Tylko wczoraj saperzy z Orzysza wyjeżdżali aż siedem razy do znalezionych przez mieszkańców niewybuchów. W środę jeden niewypał znaleziono również w Ełku, w byłych koszarach wojskowych.
Spotkanie przed pomnikiem
W 1996 roku w ełckim Ośrodku Szkolenia Specjalistów Wojsk Inżynieryjnych odsłonięto obelisk Miejsca Pamięci Saperskiej. Po przeniesieniu jednostki do Brzegu w 2000 roku, to właśnie przy tym obelisku, co roku, 16 kwietnia, spotykają się żołnierze.
- Dzień Sapera upamiętnia rocznicę wydarzeń z 1945 roku, kiedy żołnierze I Armii Wojska Polskiego zaczęli forsować Odrę i Nysę Łużycką oraz poświęcenie saperów podczas akcji rozminowania kraju - mówił podczas wczorajszego święta ppłk. Krzysztof Gramsz, dowódca garnizonu Orzysz, gdzie stacjonują saperzy.
Dzięki takim rocznicom pamięć o saperach nie zginie. Dopóki w Ełku istniała jednostka wojskowa, byli bardziej widoczni. Oprócz koszar mieli swój plac. Od kilku lat nie ma już placu Sapera. Teraz nosi on imię Jana Pawła II. Niewielu ełczan jednak wie, że niedaleko, bliżej targowiska miejskiego, jest park Sapera. Niestety, nie ma tam żadnej informacji.
Możemy być im wdzięczni
Od końca II wojny światowej ełccy saperzy rozbroili ponad 36 tysięcy niewypałów i niewybuchów.
- Na naszym terenie niewypałów było bardzo dużo. Pamiętam, jak podczas jednej tylko akcji - przy rybakówce - wyciągnąłem z ziemi ponad 40 niewypałów - opowiada chor. sztab. Krzysztof Bartnik. - Największa akcja to ta sprzed ponad 20 lat, kiedy w budynku liceum ogólnokształcącego znaleźliśmy 218 kilogramów materiałów wybuchowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?