Letnia rozrywka: alkohol, dopalacze, hazard

Seks przez SMS

Seks przez SMS

Nowym i groźnym zjawiskiem jest uzależnienie od płatnej erotyki. Chodzi głównie o sms-y, sekstelefony i czaty internetowe. Jak opowiada dyrektor Kołakowski, sam spotkał się z kilkoma przypadkami, gdy młodzi ludzie wydawali nawet po kilkaset złotych, by móc anonimowo korespondować za pomocą telefonu lub Internetu. W ostatnią sobotę września w Łomży odbędzie się konferencja właśnie na temat uzależnienia od Sieci.

Coraz więcej młodych ludzi trafia na terapię do Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Łomży. I nie chodzi tylko o uzależnienie alkoholowe. Wolny czas w wakacje sprzyja głupim pomysłom i eksperymentom z substancjami psychoaktywnymi.

- Najczęściej uzależnienia mają charakter mieszany - mówi Paweł Kołakowski, dyrektor WOPiTU. - Do alkoholu dochodzą narkotyki i łatwo dostępne dopalacze.

Wojna z dopalaczami przypomina walkę z wiatrakami. Dotychczasowe kontrole, np sanepidu w zeszłym roku, nic nie dawały.

- Nie ma przepisów, by walczyć z dopalaczami - przyznaje Agnieszka Grzeszczuk, kierownik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łomży. - Jeśli na opakowaniu jest jasno napisane, że nie jest to środek spożywczy, to niewiele możemy zrobić.

Dopalacze niczym nie różnią się od narkotyków. Sprzedawcy wykorzystują luki w prawie, skład mieszanek jest ciągle modyfikowany. Na efekty nie trzeba długo czekać. Do WOPiTU zgłaszały się już osoby cierpiące na halucynacje i inne przypadłości związane z zażywaniem "kolekcjonerskich" produktów.

Dużym zagrożeniem jest także hazard.

- Nie mówimy tu tylko o automatach, stojących w barach, czy salonach gier. Młodzieży najłatwiej uprawiać hazard w Internecie. Nikt tu nie sprawdza tożsamości i wieku grających osób - tłumaczy Kołakowski.

Mnożą się przypadki popadania w długi i kradzieży dokonywanych we własnych domach przez młode osoby uzależnione od hazardu. To rodzice powinni pilnować, czym zajmują się ich pociechy przed komputerem.