Lipna ulga

Chodzi o uchwałę w sprawie zwolnień przedsiębiorców z podatku od nieruchomości. Z tego rodzaju pomocy finansowej mogliby skorzystać ci, którzy w ciągu dwóch lat rozpoczną i zakończą inwestycję. Zwolnienie dotyczy również przedsiębiorców zatrudniających nowych pracowników. Takie osoby nie musiałyby płacić podatku od nieruchomości nawet przez trzy lata. Problem w tym, że chęć skorzystania ze zwolnienia należało zgłosić w sokólskim urzędzie miejskim do 31 grudnia 2006 roku, a radni przegłosowali uchwałę późnym popołudniem 28 grudnia.
- O tej uchwale dowiedziałem się po 1 stycznia. Chętnie skorzystałbym ze zwolnienia, bo planuję nową inwestycję. Uważam, że to nie jest w porządku wobec przedsiębiorców. Większość z nas nie miała pojęcia o przyjęciu tego dokumentu - powiedział Andrzej Dutkowski, sokólski przedsiębiorca.
Urząd Miejski w Sokółce opublikował uchwałę na swoich stronach internetowych dopiero 29 grudnia o godz. 12.50. Ponieważ urząd pracuje do 15.30, a 30 i 31 grudnia były dniami wolnymi, więc przedsiębiorcy mieli kilka godzin, żeby dokonać odpowiedniego zgłoszenia. Dowiedzieliśmy się, że zdążyło to zrobić 10 osób. Wśród nich nie było Andrzeja Gieniusza, właściciela sokólskiej firmy budowlanej.
- To niepoważne, żeby tak przyjąć uchwałę, aby główni zainteresowani nic o niej nie wiedzieli - dodał Andrzej Gieniusz.
Podobnym obrotem sprawy są zdziwieni również pracownicy białostockiego RIO. - Skoro radni nie zatwierdzili tej uchwały wcześniej, więc tym bardziej nie powinni tego robić w ostatniej chwili. Nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją - przyznała Alfreda Nowicka, z-ca naczelnika Wydziału Analiz RIO.