MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lipsk. Nowa atrakcja turystyczna na Podlasiu. Labirynt ma cztery tysiące m2 zakrętów i ślepych uliczek. Trudno się nie zgubić! [ZDJĘCIA]

Robert Borowy
Województwo Podlaskie - Facebook
Województwo podlaskie zyskało nową, szalenie ciekawą atrakcję. W gminie Lipsk powstał labirynt stworzony z desek. Obiekt posiada cztery ścieżki trudności, a zbudowany został z 9 tysięcy kawałków drewna, 1500 kołków i ponad 120 kilogramów wkrętów. Uśredniając, przejście labiryntu zajmuje około 30-45 minut.

Agroturystyka Biebrzańska stworzyła unikalną atrakcję na terenie województwa podlaskiego. Cztery tysiące metrów kwadratowych zakrętów i ślepych uliczek. We wsi Kolonie Lipsk od 6 sierpnia odwiedzać można labirynt stworzony z 9 tysięcy kawałków drewna, 1500 kołków i ponad 120 kilogramów wkrętów. Budowa obiektu trwała cztery miesiące.

Wejść jest cztery, a wyjście tylko jedno. Labirynt podzielony został na cztery ścieżki - od A do D. Wszystkie różnią się od siebie trudnością i skomplikowaniem trasy kierującej do wyjścia. Choć, jak przyznała w rozmowie z nami właścicielka, Agnieszka Drawczuk - "Miewamy sytuację, w których dla gości trasa A jest dużo bardziej wymagająca od ścieżki D".

Do dyspozycji odwiedzających jest możliwość otrzymania mapy labiryntu, tutaj również stopień trudności można dostosować indywidualnie, wybierając mapę z większymi podpowiedziami lub mniejszymi. Pewnych swoich umiejętności nie brakuje, więc zdarza się, że odwiedzający wchodzą do labiryntu "na czuja".

- Goście mogą przed wejściem do labiryntu zaznaczyć trasę przejścia na mapce, by następnie zmierzyć się z nią będąc bardziej przygotowanym. Istnieje również możliwość wejścia bez jakiegokolwiek przygotowania, mierząc się z trudami labiryntu bez wcześniejszej pomocy - tłumaczy właścicielka obiektu, Agnieszka Drawczuk.

Na początku miało to wyglądać nieco inaczej

- Byliśmy nad morzem i tam był labirynt stworzony z tui. Po powrocie z wakacji mąż myślał nad zrobieniem czegoś podobnego. Byliśmy nawet na etapie, w którym zamówiliśmy tuje jednak niestety, firma poinformowała nas, że rośliny zostały uszkodzone przez robaki, które wyjadają korzenie. Więc wspólnymi siłami zaczęliśmy myśleć, co może okazać się substytutem na powstanie labiryntu. Padło na deski - tłumaczy Agnieszka Drawczuk.

Agroturystyka Biebrzańska zaprasza

Atrakcja skierowana jest dla dzieci i dorosłych, a według słów właścicielki labiryntu - "Obecnie więcej dorosłych gubi drogę do wyjścia, aniżeli dzieci".

Koszt wejścia do obiektu to 20 złotych, a dla dzieci do 15. roku życia 15 złotych. Labirynt dostępny jest siedem dni w tygodniu od godziny 10:00 do 18:00. Na terenie Agroturystyki Biebrzańskiej możliwe jest skorzystanie również z grilla, placu zabaw, czy stawu w celu łowienia ryb.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najem krótkoterminowy - czy zmienią się zasady?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna