Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łomża. Kierowcy mają dość wysokich cen paliwa

Kamil Pawelczyk [email protected]
– Coraz trudniej nadążyć za podwyżkami – mówi Marcin Kokoszko z Łomży. – Co kilka dni ceny rosną o kilka groszy i końca tego nie widać. Na większości stacji popularna E-95 kosztuje powyżej 5 zł za litr.
– Coraz trudniej nadążyć za podwyżkami – mówi Marcin Kokoszko z Łomży. – Co kilka dni ceny rosną o kilka groszy i końca tego nie widać. Na większości stacji popularna E-95 kosztuje powyżej 5 zł za litr.
W ciągu ostatniego tygodnia ceny benzyny wzrosły o kilka groszy na litrze. Zdaniem specjalistów, to nie koniec podwyżek.

Coraz trudniej w Łomży znaleźć stację benzynową, gdzie litr najpopularniejszej benzyny E-95, kosztowałby poniżej 5 złotych. Przy dystrybutorach coraz częściej można spotkać rozzłoszczonych kierowców, którzy z niedowierzaniem patrzą na cennik.

Granica 5 zł przekroczona

- Kiedy tankowałem w sobotę, płaciłem 4.90 zł za litr - mówi Marcin Kokoszko, kierowca z Łomży. - Dzisiaj było już o 5 groszy więcej na litrze. To i tak jeszcze pół biedy, bo coraz trudniej znaleźć stację, gdzie nie pękła jeszcze magiczna granica 5 złotych.

To, niestety, smutna rzeczywistość. Nam udało się wczoraj znaleźć tylko jedną stację, gdzie ta granica jeszcze nie została przekroczona.

Również powody do niepokoju mają kierowcy popularnych diesli. Ceny ropy również ostro poszły w górę. - Kupiłem diesla właśnie po to, by troszkę zaoszczędzić przy każdym tankowaniu - twierdzi Sebastian Chrzanowski z Łomży. - Teraz, kiedy ceny benzyny i oleju napędowego są praktycznie na tym samym poziomie, o oszczędzaniu mogę zapomnieć.

Jak powiedział nam nieoficjalnie pracownik jednej z łomżyńskich stacji benzynowych, liczba klientów raczej nie spada. Da się jednak zauważyć pewne zjawisko.

- Kierowcy coraz częściej tankują zaledwie kilka litrów, tak aby starczyło na dojazd do pracy i powrót do domu - przyznaje.

Taniej nie będzie

Ciągłe podwyżki cen paliw to nie tylko zmora kierowców. Wzrost cen paliw oznacza też wzrost kosztów transportu. To z kolei spowoduje znaczny wzrost niemal wszystkich produktów spożywczych.

- Nie oszukujmy się, każdy z nas na własnej skórze odczuje te podwyżki, czy jest kierowcą czy nie - zapewnia Maciej Zajkowski, prezes Łomżyńskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Specjaliści twierdzą także, że to jeszcze nie koniec podwyżek.

- Wszystko zależy od sytuacji międzynarodowej i niepokojów w północnej Afryce - mówi Jakub Bogucki z portalu E-petrol.pl. - Na razie jednak nic nie wskazuje, że dojdzie tam do normalizacji. Na razie jesteśmy skazani na dalsze wzrosty cen.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna