Łomża: Na ulicach roi się od wolontariuszy komitetów wyborczych PiS i PO

Wiec Kaczyńskiego

Wiec Kaczyńskiego

Miejscowy PiS liczy na dużą frekwencję podczas dzisiejszego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, które zaplanowano o godzinie 16 na łomżyńskim Starym Rynku. Poseł Kołakowski nie ukrywał wczoraj dumy, że to właśnie nasze miasto odwiedza kandydat i mówił o cichej zazdrości kolegów z innych miast.

Dość niemrawą, tegoroczną kampanię wreszcie dało się zobaczyć na łomżyńskich ulicach. Wszystko za sprawą licznych wolontariuszy obu "najpoważniejszych" kandydatów, którzy czyhają na potencjalne głosy łomżyniaków.

Pełna mobilizacja PiS
- Mam konserwatywne poglądy i chyba właśnie dlatego kandydatura Jarosława Kaczyńskiego wydaje mi się najlepsza - mówi Marcin Pieńkowski, który razem ze swoją koleżanką Renatą Kalicką przechadzali się ulicami miasta, chcąc przekonać łomżyniaków do swojego kandydata.

Takich jak oni, w mieście i powiecie jest blisko setka. Tłumnie wylegli na ulice w miniony weekend. Rozdają ulotki i zapraszają na wtorkowy wiec z Kaczyńskim. Wczoraj do kampanii w Łomży włączyło się także kilkunastu posłów i senatorów PiS, którzy agitowali na ulicach.

- Nasi wolontariusze są w różnym wieku - podkreśla poseł Lech Kołakowski, którego biuro koordynuje ich działania. - Każdy przyszedł tu z własnej woli i widać naprawdę szczere zaangażowanie.

Desant z Białegostoku
Co ciekawe, wczoraj przed południem w Łomży pojawił się autokar z wielką podobizną Bronisława Komorowskiego. Wyległa z niego młodzież, która ruszyła w miasto i mimo niesprzyjającej aury rozdawała ulotki przechodniom.

- Byli to wolontariusze z Białegostoku - tłumaczy szef miejskiej PO Maciej Borysewicz. - Razem z kilkunastoma członkami naszej młodzieżówki i starszymi działaczami agitowaliśmy na ulicach Łomży. Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała.