- Odblaski do tej pory kojarzyły się tylko z dziećmi. Chcemy zachęcać, aby wszyscy piesi zakładali odblaski i nie tylko w terenach niezabudowanych, ale również w mieście - mówi podkom. Anna Mandziuk, Komedna Miejska Policji w Łomży. - Ten odblask jest mały, ale jakże istotny - dodaje.
Policjanci wybrali jedną ze słabo doświetlonych ulic i do udziału w eksperymencie zaprosili uczestników mszy św. Na drodze dojazdowej do kościoła stanął radiowóz z włączonymi światłami, a przed nim szły osoby bez elementów odblaskowych. W świetle reflektorów stanęli także wolontariusze Grupy Ratowniczej Nadzieja z Łomży, którzy w swoich uniformach mają pasy odblaskowe. Widzowie mogli obserwować różnicę obu sytuacji drogowych.
- Kiedy osoba jest ubrana na ciemno, na nieoświetlonej drodze kierowca zaczyna ją widzieć dopiero w odległości około 20-30 metrów. Wtedy nie ma już szansy na reakcję. Odblask powoduje, że ta widoczność wzrasta pięciokrotnie, bo nawet mały miś przy plecaku będzie widoczny z odległości ok 150 m. Kierowca ma wtedy czas, by odpowiednio na drodze zareagować - podsumowuje podkom. Anna Mandziuk
Po zakończeniu eksperymentu, wszyscy otrzymali opaski odblaskowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?