Gruzowisko przeszukują dwa specjalnie wyszkolone psy, które wraz ze specjalistyczną ekipą przyjechały z Warszawy.
Kilkanaście minut po godz. 8 pod naporem spadającego dachu, zawaliły się dwie kondygnacje.
- Usłyszałam huk i krzyk swojego przerażonego dziecka - realcjonuje pani Agnieszka,świadek zdarzenia, mieszkanka bloku przy ulicy Krótkiej 6, stojącego naprzeciwko zawalonej kamienicy. - Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam kłęby szarego dymu, istna kurzawa. Był to poranek prawie taki jak zawsze, szykowałam dziecko do szkoły - dodaje.
W tej chwili miejsce katastrofy jest zabezpieczane przez strażaków. Ekipa montuje drewniane belki wzmacniające kondygnację pozostałej części budynku.
- To cud że do tej pory nikomu się nic stało! - mówią panie mieszkające w sąsiedztwie. - Przez całą zimę ten budynek stał w stanie niezabezpieczonym. Okna w suterenie kamienicy nie były nawet odpowiednio przesłonięte. Musiałyśmy uważać na swoje wnuki, które z typowo dziecięcą ciekawością tam zaglądały.
Najbardziej oburza to, że dopiero jak dojdzie do tragedii, to ktoś się tym zajmuje!Kamienica przy ul.Długiej nie była zamieszkana. Od dłuższego już czasu trwał remont. Na gruzowisku pracują również Inspektorzy Budowlani. Póki co nie są znane przyczyny katastrofy.
Zobacz, gdzie doszło do tragedii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?