Wczoraj wtórował mu poseł Krzysztof Tołwiński, który uważa, że jedyną szansą na powstanie u nas tej inwestycji jest... kolejna zmiana lokalizacji.
- Nakłaniamy rządzących do ponownego rozważenia lokalizacji w Topolanach - mówi poseł. - Krywlany to niestety już temat dawno zamknięty, ale Saniki też "padną", a przekonamy się o tym zapewne już po wyborach, kiedy za późno będzie, by szukać czegoś innego.
Za późno dlatego, że regionalne lotnisko w naszym regionie w lwiej części ma być finansowane ze środków unijnych. W Regionalnym Programie Operacyjnym jest na to zarezerwowanych ponad 300 mln zł. Podlaskie musi je jednak wykorzystać do 2015 r, czyli sama inwestycja powinna się rozpocząć najpóźniej w 2012 r. Na razie nie ma o tym mowy bo praktycznie od nowa będzie sporządzany raport o środowiskowych uwarunkowań dla Sanik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?