Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Parszczyński po starcie w Daegu

(miłk)
Łukasz Parszczyński wyciąga wnioski z biegu w Daegu
Łukasz Parszczyński wyciąga wnioski z biegu w Daegu Archiwum
- Emocje już dawno opadły, ale w głowie będzie mi siedział ten tragiczny bieg. Prawdę mówiąc to nie do końca wiem dlaczego tak źle się czułem - mówi Łukasz Parszczyński.

Zawodnik Podlasia Białystok w eliminacjach 3 kilometrów z przeszkodami wystartował mocno poniżej oczekiwań. Z czasem gorszym o prawie 30 sekund od rekordu życiowego zajął ostatnie miejsce w swojej serii. Teraz już ochłonął i zaczyna wyciągać wnioski z porażki.

- Na pewno duży wpływ na moje samopoczucie miała pogoda, bo było około 35 stopni. Ale nawet w takich warunkach powinienem pobiec dużo lepiej. Dlatego obstawiam, że głównym powodem mojej "blokady" było za późne zjechanie z wysokich gór. W trzecim tygodniu powinno dobrze mi się biegać, ale jak widać jeszcze potrzebowałem tygodnia. Mam nadzieję, że moje przypuszczenia potwierdzi start w Zurichu na Diamentowej Lidze - zastanawia się Parszczyński.
Łukasz żałuje występu podwójnie, bo uważa, że zrobił wszystko, by się dobrze przygotować do imprezy.

- Co prawda jestem jeszcze stosunkowo młodym zawodnikiem i ciągle się rozwijam, ale z drugiej strony po 11 latach treningu czas na wygrywanie a nie naukę i popełnianie błędów. Solidnie i sumiennie trenowałem do mistrzostw świata i wszystko wskazywało na życiową formę - mówi nasz lekkoatleta.
Być może konieczność budowania trzech szczytów formy:na Halowe Mistrzostwa Europy, do osiągnięcia minimum na MŚ i na sam czempionat w Daegu sprawiła, że organizm odmówił Parszczyńskiemu posłuszeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna