Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łyżwiarze Juvenii Białystok muszą udowodnić, że są szybcy (wideo)

Miłosz Karbowski
Łyżwiarze białostockiej Juvenii mkną do Vancouver. W Kanadzie może ich wystąpić dwoje. Liczymy, że na drodze nie stanie im Polski Komitet Olimpijski.
Łyżwiarze białostockiej Juvenii mkną do Vancouver. W Kanadzie może ich wystąpić dwoje. Liczymy, że na drodze nie stanie im Polski Komitet Olimpijski. B. Maleszewska
Białystok. Białostoccy łyżwiarze na rodzimym lodowisku szlifują formę na mistrzostwa Europy i, miejmy nadzieję, Igrzyska Olimpijskie.

Już 22-24 stycznia w Dreźnie odbędzie się czempionat Starego Kontynentu w short-tracku. Ten start jest podwójnie ważny. - Jeszcze nie było medalu mistrzostw Europy w historii polskiego short-tracku. Wynik będzie miał też wpływ na decyzję Polskiego Komitetu Olimpijskiego dotyczącą wysłania naszych łyżwiarzy na igrzyska - mówi Karolina Regucka z Juvenii, która wystartuje w Dreźnie.

Kadra na mistrzostwa krystalizuje się na trwającym właśnie w Białymstoku zgrupowaniu. Forma musi być wysoka. Polska wywalczyła bowiem dwa miejsca na igrzyska olimpijskie, ale PKOl może zrezygnować z wysłania naszych łyżwiarzy, jeśli uzna, że nie mają szans na dobry wynik.

Do wyjazdu do Vancouver kandydują - wśród kobiet: Patrycja Maliszewska i Paula Bzura (obie Juvenia), w gronie mężczyzn: Bartosz Konopko, Dariusz Kulesza, Jakub Jaworski (wszyscy Juvenia) i Adam Filipowicz (AZS Opole). Dwójka łyżwiarzy na krótkim torze to byłby rekord uczestnictwa Polski w tej dyscyplinie w IO. Mimo to, biało-czerwoni nie są szczególnie zadowoleni z kwalifikacji. M.in. dlatego, że reprezentant Polski wśród mężczyzn ma zapewniony udział tylko w najdłuższym biegu, na 1500 metrów. Żałuje tego szczególnie Konopko, który jest specjalistą od sprintu.

- W kwalifikacjach w Kanadzie pojechałem dobrze, byłem drugi w swoim biegu, co dawało mi awans do "16" i pewny udział w igrzyskach. Sędziowie dopatrzyli się jednak, że zajeżdżałem komuś drogę. Ja uważam, że nic takiego nie zrobiłem. Zdyskwalifikowali mnie i w następnych kwalifikacjach w USA jeździłem już trochę podłamany - przyznaje Konopko.

21-letni łyżwiarz ma jednak jeszcze nadzieję, że w Vancouver pojedzie na swoim koronnym dystansie.

- Polska jest na 1. miejscu listy rezerwowej w konkurencji 500 metrów mężczyzn. Bywało, że ktoś się wycofał, albo kraj z kwalifikacją nie zdecydował się na wystawienie swojego zawodnika. Tak było cztery lata temu, gdy z listy rezerwowej szansę udziału w igrzyskach dostała Patrycja Maliszewska. Tylko że wtedy PKOl nie zdecydował się jej wysłać - mówi Konopko.

Póki co, Bartek, tak jak jego dwaj koledzy i koleżanki z Juvenii rywalizują między sobą. Oby ten wewnętrzny "wyścig" zakończył się dobrymi miejscami w Dreźnie, które przypieczętują start duetu białostoczan w Vancouver.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna