Sukcesy w konkursach
Sukcesy w konkursach
s "Oczekiwanie…" - wyróżnienie w konkursie fotograficznym pt. "Kiperiada" organizowanym przez Bio-Active - "Podróże i herbata" - 2010 r.
s "W mazurskich mgłach…" - III miejsce etapu specjalnego konkursu pt. "Polska Nieodkryta" Bio-Active - "Podróże i herbata" - 2010 r.
s "Jesienna nostalgia" - III miejsce w konkursie pt. "Jesienny poranek" organizowanym przez portal internetowy Interia - 2009 r.
s cykl fotografii otrzymał wyróżnienie w konkursie pt. "Ełk w obiektywie" organizowanym przez Prezydenta Miasta Ełk - 2008 r.
Przestrzeń, a w niej człowiek i niedopowiedzenia - tak widzi swoje dzieła ełczanin Stanisław Hawrus, zwycięzca konkursu fotograficznego "Moje podróże" magazynu "National Geographic".
Jury doceniło prostą i oszczędną kompozycję zdjęcia pt. "Nicość". "Kadr pozbawiony wszelkich elementów mogących odciągnąć uwagę widza od głównego tematu. Monochromatyczna postać ujęcia dodatkowo podbija atmosferę, na którą wpływ ma również miękkie światło" - czytamy m.in. w uzasadnieniu.
Wiadomość o zwycięstwie zaskoczyła pana Stanisława. - To niespodzianka i prestiż - mówi zadowolony.
Aparat fotograficzny to najważniejszy sprzęt, jaki Stanisław Hawrus zabiera w swoje podróże. Szuka doskonałych plenerów. Swoim bystrym okiem i obiektywem odkrył jeziora mazurskie. Właśnie tam wraca najczęściej.
- Pociąga mnie tajemniczość bezkresu. Taką też odkryłem niedawno na Bagnach Biebrzańskich. W takiej przestrzeni postać człowieka nabiera niesamowitego wyrazu - opowiada.
Plonem każdej wyprawy pana Stanisława jest kilka tysięcy zdjęć. Największa miłość podróżnika to Tatry. Fotografuje też Tunezję, Finlandię, Niemcy, Słowację. - Potem znajomi pytają, dlaczego ja zobaczyłem to, czego oni nie widzieli? - mówi pasjonat fotografii.
Stanisław Hawrus to rodowity ełczanin, ma 50 lat, jest magazynierem i głównym mechanikiem w warsztatach Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Ełku.
- Pracuję w szkole, w której sam się uczyłem obróbki skrawaniem. To była wtedy część Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych. Potem były studia w Wyższej Szkole Oficerskiej. I następnie praca w organach państwowych PRL-u - opowiada o swoim życiu pan Stanisław. - Niektórzy widząc moją łagodność mówią, że powinienem być księdzem, a robiłem wręcz coś odwrotnego - dodaje tajemniczo.
Stanisław Hawrus nie czuje się profesjonalistą, a raczej adeptem fotografii artystycznej. Nie rozstaje się z Nikonem D50 i porządnymi obiektywami. Za 1. miejsce w konkursie "National Geographic" dostał trzy poradniki dla fotografika.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?