Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magdalena Godos: Wydawało się, że jesteśmy w innym świecie

Miłosz Karbowski
Magdalena Godos uważa, że taka wpadka jak w Łodzi AZS-owi już się nie przydarzy.
Magdalena Godos uważa, że taka wpadka jak w Łodzi AZS-owi już się nie przydarzy. B. Maleszewska
Białystok. Zgodnie z niepisaną "tradycją" AZS Białystok źle zaczął sezon w siatkarskiej ekstraklasie. Tylko w 2008 roku akademiczki pokonały na inaugurację Farmutil Piła. W poniedziałek zagrały beznadziejnie, a w rolę pogromczyń wcieliły się siatkarki Budowlanych Łódź.

Po spotkaniu rozmawialiśmy z rozgrywającą AZS-u Magdaleną Godos. Przy fatalnym przyjęciu naszego zespołu bardziej niż wystawianiem zajmowała się bieganiem po boisku w poszukiwaniu źle dogranych piłek.

"Nawkładałaś" po meczu koleżankom?
- Nie... Dlaczego bym miała to robić?

Nic nie mogłaś zrobić przy tak tragicznym przyjęciu zagrywki, jakie miał AZS.
- Niezależnie od tego, mogłam pomóc zespołowi w innych elementach: zagrywce, bloku czy w obronie. Ale nic nam nie wychodziło. Nie pokazałyśmy tego, co robimy na treningach i udawało nam się w sparingach przed sezonem. To była gra znacznie poniżej naszych możliwości. Mamy jednak młody zespół. Dziewczyny z zagranicy zdawały sobie sprawę, że w naszej lidze gra się ciężko. Początek był niezły, ale potem z każdą chwilą miałyśmy coraz niżej zwieszone głowy. Zespół zagrał jak sparaliżowany. Gdy schodziłam na zmiany i widziałam to z boku, wydawało się, że dziewczyny są w "innym świecie".

Czy pamiętasz, by w trakcie Twojej przygody z AZS-em drużyna zagrała tak słabo?
- Nie było takiego meczu. Kapitan Asia Szeszko pociesza nas jednak, że AZS zwykle źle zaczyna sezon. Może chyba być tylko lepiej.

Kolejne spotkanie już w sobotę. To bardzo ważna konfrontacja z Centrostalem Bydgoszcz. Liczymy na punkty, ale zostało mało czasu na poprawę i kibice boją się powtórki z poniedziałku.
- To się nie powinno powtórzyć. Myślę, że nasi kibice dodadzą nam sił i zmotywują wszystkie dziewczyny. W Łodzi było pusto i cicho, mecz odbywał się w dziwnej atmosferze. Wydaje mi się, że dziewczyny zjadła też nieco trema. A przecież ciężko pracowałyśmy na ostatnim obozie i stać nas na dużo więcej.

Tak AZS zaczynał sezony w siatkarskiej ekstraklasie
2006/07: AZS - Centrostal Bydgoszcz 1:3
2007/08: Farmutil Piła - AZS 3:0
2008/09: AZS - Farmutil Piła 3:1
2009/10: Centrostal Bydgoszcz - AZS 3:0
2010/11: Organika Budowlani Łódź - AZS 3:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna