Cztery martwe koty znaleziono w ubikacji znajdującej się na jednej z posesji przy ulicy Emilii Plater, w centrum miasta. Policja będzie sprawdzała, kto je uśmiercił.
- Prowadzimy postępowanie w kierunku znęcania się nad zwierzętami - wyjaśnia Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej komendy.
Ubikacja na klucz
Stara, komunalna kamienica nie jest podłączona do kanalizacji. Mieszkańcy korzystają więc z dołu kloacznego, znajdującego się w murowanym "chlewiku". Jest on zamykany na klucz.
Makabrycznego odkrycia dokonali pracownicy firmy, która w końcu minionego tygodniu przyjechała, aby wywieźć nieczystości. Okazało się, że w ubikacji znajdują się martwe koty. O znalezisku firma poinformowała Zarząd Budynków Mieszkalnych - administratora domu, a ten policję.
- Zawiadomienie wpłynęło wczoraj - informuje K. Kapusta. - Nie zdążyliśmy jeszcze przesłuchać świadków.
Nie lubił kotów
Zdaniem lokatorów zwierzęta mógł uśmiercić jeden z mieszkańców ulicy.
- Jemu wszystko przeszkadza - twierdzi kobieta, która woli pozostać anonimowa. - Nie mógł patrzeć na koty nawet wtedy, gdy spokojnie wygrzewały się na słoneczku. Przeganiał je, rzucał kamieniami. Pewnie złapał i wrzucił do wychodka.
Jedno jest pewne, zwierzęta same tam nie wpadły.
- Mieszkam tutaj wiele lat i nikt nigdy nie pozostawił otwartych drzwi - dodaje mężczyzna. - Zresztą, i tak nie wpadłyby do środka.
Jeśli funkcjonariuszom uda się ustalić sprawcę znęcania się nad kotami, to grozi mu do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
