Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małe dziecko zmarło jeszcze w szpitalu. Nie ma winnych?

(chod)
sxc.hu
Nawet dwa lata może trwać oczekiwanie na opinię biegłych w tej sprawie.

Nawet dwa lata może trwać oczekiwanie na opinię biegłych dotyczącą dziecka, które w suwalskim szpitalu zmarło na sepsę.

- To skandal, ta sprawa powinna być załatwiona znacznie szybciej - twierdzi Tomasz Drażba, ojciec zmarłego noworodka. - Lekarze, którzy zachowali się nieodpowiedzialnie, wciąż pracują. Nikt konsekwencji nie poniósł.

O tragedii, którą przeżyła rodzina Drażbów, mieszkająca w Choćkach koło Raczek, pisaliśmy w lipcu. Jak twierdzą rodzice, ich dziecko zostało zarażone gronkowcem w suwalskim szpitalu zaraz po urodzeniu.
- Lekarze mówili, że go wyleczyli i wypisali do domu już po kilku dniach - opowiada Tomasz Drażba. - W karcie wypisowej nie było ani słowa o tym, że dziecko przeszło taką chorobę.

Po kilku dniach chłopczyk zaczął mieć silne bóle brzucha. Rodzice natychmiast zawieźli go do szpitala. Niestety, dziecka nie udało się uratować. Lekarze stwierdzili, że przyczyną zgonu była sepsa.
Zaraz po pogrzebie rodzice złożyli zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Dotyczy ono m.in. fałszowania dokumentacji.

- Życia naszemu synowi nie zwrócimy, ale chcemy, by podobnej tragedii nikt więcej nie przeżywał - wyjaśnia ojciec.

Po pół roku od zdarzenia prokuratura zakończyła śledztwo. Uznała, że nie ma dowodów na popełnienie przestępstwa.

- Czekamy jeszcze jednak na opinie specjalistów - tłumaczy Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Jeśli biegli wykażą, że był jakiś błąd medyczny, do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna