Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malowali swastyki - niebawem usłyszą wyrok

(uk)
Jaka decyzję podejmie sąd?
Jaka decyzję podejmie sąd?
Sąd Okręgowy. Rozprawa w sprawie malowania swastyk w Białymstoku. Stawia się piątka oskarżonych, stawiają sie również wezwani świadkowie. Istnieje duża szansa, że sprawa jeszcze dziś się zakończy. I tak się dzieje. Jednak na wyrok będziemy musieli poczekać do przyszłego piątku.

Przypomnijmy. Sprawa dotyczy malowania na elewacjach budynków faszystowskich symboli i antysemickich, rasistowskich haseł. Pojawiły sie one m.in. na żydowskim cmentarzu oraz pamiątkowej tablicy upamiętniającej Ludwika Zamenhofa. W sprawie oskarżonych jest pięć osób, czterech mężczyzn i kobieta.

Niedawno zakończył się proces jeszcze jednej oskarżonej. Sylwia G. malowała baner ze swastykami, który miał zawisnąć przy ul. Sienkiewicza. W jej sprawie toczyło się oddzielne postępowanie, ponieważ była wtedy w ciąży. Została skazana na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i dozór kuratora.

Dziś zeznawał m.in. 18-latek.

- Byłem skinem, ale nie należałem do żadnej grupy. Podobało mi się to. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Nie znam oskarżonych - zeznał chłopak. Sędzia odczytał jego poprzednie zeznania, które składał podczas śledztwa. Nie zgadzały się z tymi, które złożył przed sądem. Mogło to wynikac z faktu, że w trakcie trwania postępowania chłopak został pobity.

- Zostałem pobity dlatego, że tak zeznałem. Możliwe, że zmieniłem dlatego
zeznania - przyznał świadek.

Na pytanie prokuratora, czy się obawia, odpowiedział, że tak.

Chłopak nie stawiał się na poprzednich sprawach. Z tego powodu zostały nałożone na niego wysokie kary pieniężne. Sąd uchylił je podczas dzisiejszej rozprawy.
Zeznania złożyli również pozostali świadkowie.

Prokurator i obrońcy wygłosili mowy końcowe.
- Kary powinny być surowe. Czyny których dopuścili się ci młodzi ludzie szargały pamięć o zmarłych i godzą w podstawowy system wartości. Oskarżeni demonstrują na sali rozpraw hardość, są z tego (co zrobili - dop. red.) dumni, szczycą się swoimi czynami - można było usłyszeć ze strony oskarżenia.

Obrońcy stwierdzili, że duży udział w sprawie odegrała presja mediów i polityków. I, że nie ma wystarczających dowodów w sprawie, aby skazać dwóch z oskarżonych. Dlatego wnieśli o uniewinnienie. Z podobnym wnioskiem do sądu zwróciła się oskarżona. Natomiast dwójka pozostałych oskarżonych poprosiła o łagodny wymiar kary.

Jaką decyzję podejmie sąd? Przekonamy się już za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna