Mamy nowy kościół! (galeria zdjęć)

Co z kaplicą?

Co z kaplicą?

Dotychczasowa kaplica pw. Krzyża św. posłuży teraz za magazyn. Budynek został odsakralniony specjalnie wydanymi dekretami, co oznacza, że nie pełni już funkcji kościoła. Kaplica postoi jeszcze do jesieni. Później zostanie rozebrana. Część wyposażenia trafi do nowej świątyni. Z kaplicy przeniesione zostaną m.in. pamiątkowe cegiełki, ofiarowane na budowę kościoła. Na jej miejscu powstanie parking samochodowy dla wiernych.

Przez cały dzień do kościoła przychodzą łomżyniacy, ciekawi wyglądu nowej świątyni. W środku jest jeszcze dość pusto, ale kościół zaczął już pełnić swoją funkcję - teraz to tu będą odbywały się msze święte i udzielane będą sakramenty.

Nie koniec ciężkiej pracy

Nowa świątynia powstawała dziewięć lat. Kamień węgielny pod jej budowę w 1999 roku poświęcił w Ełku Jan Paweł II.

- Końca prac tak naprawdę jeszcze nie widać - przyznaje ks. Andrzej Godlewski, proboszcz i budowniczy parafii pw. Krzyża św. - Wnętrze jest surowe, nie ma obrazów. Dużo prac zostało jeszcze na zewnątrz. Ale najważniejsze, że mamy się gdzie modlić. W kościele zmieści się większa liczba parafian, nie trzeba już stać na dworze - opowiada proboszcz.

W najbliższym czasie w kościele będzie montowane ogrzewanie, a już do piątku na ścianach pojawią się obrazy Chrystusa Miłosiernego. Prace porządkowe i wykończeniowe muszą jeszcze poczekać, bo, jak twierdzi proboszcz, szybkie tempo budowy uszczupliło fundusze na ten cel.

Nowy kościół pw. Krzyża św. jest trzynawowy, w stylu neobarokowym. Budynek zaprojektował były prezydent Łomży, architekt Marek Przeździecki. Wierni mogą modlić się zarówno na dole, jak i na balkonie świątyni. Dzięki temu w kościele mieści się większa liczba osób.

Oprócz nowego kościoła, w parafii zmienił się także porządek nabożeństw. Mszy nadal będzie siedem, ale będą odprawiane o innych porach. Pierwsza, inauguracyjna msza św. odbyła się w nowej świątyni w niedzielę. Modlitwie przewodniczyli łomżyńscy biskupi.