Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy polską stolicę hip hopu

Magdalena Hirsztritt [email protected]
Hip Hop Raport Ełk to nie tylko występy najlepszych raperów w Polsce, ale i rywalizacja. Na zdjęciu zawody taneczne dziewcząt.
Hip Hop Raport Ełk to nie tylko występy najlepszych raperów w Polsce, ale i rywalizacja. Na zdjęciu zawody taneczne dziewcząt. M. Hirsztritt
Od czwartku do niedzieli miasto gościło widzów najgorętszego festiwalu kultury hip hop w Polsce. Największe zainteresowanie było w sobotę - gwiazdy muzyki rap obejrzało tego dnia ok. 4 tysięcy widzów.

Na Hip Hop Raport Ełk ściągnęli fani z całego kraju. Była to dopiero druga edycja festiwalu, ale rozmach imprezy zorganizowanej przez ełczanina Krzysztofa Biernackiego był imponujący.
Festiwalowe miasteczko zaczęło się zapełniać ludźmi już od czwartkowego poranka. Na plaży miejskiej stanęła scena, stoiska z napojami, żywnością i markowymi ubraniami. Szybko zabrakło miejsc na polu namiotowym Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Chętni mieli do dyspozycji dodatkowe pole. W sumie na obu polach stanęło ok. 300 namiotów, w każdym spało po kilka osób. Przez cały weekend festiwalowiczów widać było w całym mieście.

Brakowało miejsc noclegowych, oblegane były puby i restauracje, sklepy notowały rekordowe obroty.

Czwartek był jedynym dniem, gdy na teren festiwalu można było wejść bez biletu i przyglądać się zmaganiom grafficiarzy, deskorolkowców, tancerzy, parkourowców, młodych ludzi jeżdżących na bmx-ach. Nie zabrakło emocji podczas meczów w plażową piłkę nożną, siatkówkę czy streetball. Po raz pierwszy w Ełku popisywali się motocyklowi freestylowcy. Zawodnicy rozpędzali maszyny, po czym wybijali się ze specjalnych ramp i lądowali kilkanaście metrów dalej na specjalnie usypanej górce.

Od piątku do niedzieli plaża miejska była zamknięta. Koncerty zaczęły się w piątek o godz. 14. Hiphopowe dźwięki płynęły ze sceny nieprzerwanie do ok. 3 nad ranem. Na hałas zaczęli narzekać mieszkańcy i skarżyli się straży miejskiej i w urzędzie miasta. Organizatorzy postanowili ściszyć nieco głośniki i od soboty skargi także się wyciszyły. Podczas trzech dni wypełnionych rapem na plaży miejskiej zaprezentowało się ok. 50 zespołów, wśród nich najlepsze na polskiej scenie hiphopowej.

- W sobotę około 30 osób próbowało wtargnąć na festiwal bez biletów - informuje Ireneusz Dzienisiewicz z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ełku.
- Impreza była udana, potwierdzają to ludzie z całej Polski- mówi Krzysztof Biernacki.
Jak dodaje, szkoda tylko, że od soboty trzeba było grać na pół gwizdka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna