Suwalczanin Jerzy Ząbkiewicz dotarł do opracowania wykonanego w 1997 roku na zlecenie ówczesnego wojewody suwalskiego. Wynika z niego, że w rejonie Krzemianki znajdują się solanki typu chlorkowo-sodowego, bromkowe i jodkowe. "Na bazie tego surowca można zbudować baseny kąpielowe, tężnię i instalacje sanatoryjne" - piszą autorzy raportu.
Także do picia i ogrzewania
- Kiedyś pojawił się pomysł, aby w pobliskich Smolnikach powstało sanatorium wykorzystujące te solanki, ale na pomyśle się skończyło - twierdzi Ząbkiewicz. Jego zdaniem, źródła można też spożytkować w mającym wkrótce powstać... suwalskim aquaparku. - Wystarczy przeciągnąć około 10-km. rurociąg - mówi.
Cezary Cieślukowski, były wojewoda suwalski, przypomina sobie, że badania były prowadzone także pod kątem wykorzystania wód mineralnych do celów pitnych oraz źródeł termalnych. - Za pomocą tych ostatnich ogrzewane są niektóre miasta, jak choćby Zakopane - dodaje.
Opracowaniem nikt się nie zajął być może dlatego, że wkrótce woj. suwalskie przestało istnieć.
Czy to się opłaca?
- Słyszałem o istnieniu tych solanek, ale w sprawę się nie wgłębiałem - mówi Jerzy Chrobak, geolog wojewódzki. - Można by to poddać gruntowniejszej analizie, także pod kątem opłacalności przedsięwzięcia, bo to wcale takie oczywiste nie jest. Sądzę też, że najpierw musiałby się pojawić poważny inwestor.
Takiego samego zdania są wicemarszałek Ignacy Jasionowski oraz wójt gminy Wiżajny, na terenie której leżą Smolniki, Józef Laskowski. Na poczet sanatorium ten ostatni mógłby oddać budynek po szkole.
- Ta inwestycja, to raczej kwestia przyszłości - mówi natomiast wicemarszałek. - Trudno dziś powiedzieć, jak odległej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?