Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy swoją Białą Damę

Dorota Biziuk
"Drapieżnik|"  w Różanymstoku, po którym, jak głosi legenda, błąka się duch nieszczęśliwie zakochanej dziewczyny
"Drapieżnik|" w Różanymstoku, po którym, jak głosi legenda, błąka się duch nieszczęśliwie zakochanej dziewczyny
Przewodnicy, którzy oprowadzają turystów po zamku w Golubiu- Dobrzyniu, opowiadają, że kiedy zegar wybija północ, pojawia się tam duch królewny Anny Wazówny. Równie ciekawa zjawa, bo ponoć jest nią sam diabeł Boruta, czeka na zwiedzających w słynnym łęczyckim zamku. Mało kto wie, że w powiecie sokólskim także są miejsca, które mają swojego ducha.

W pobliżu Dąbrowy Białostockiej znajduje się słynne różanostockie sanktuarium. Wiadomo, że na początku XX wieku w miejscowym klasztorze przebywały prawosławne mniszki. Prowadziły one szkołę cerkiewnych nauczycielek. Podczas I wojny światowej w Różanymstoku pojawił się oddział wojska rosyjskiego.

Służący w jego szeregach młody porucznik rozkochał w sobie piękną uczennicę klasztornej szkoły, a potem ją porzucił. Zrozpaczona kobieta popełniła samobójstwo. Ponoć cała historia rozegrała się w budynku zwanym "drapieżnikiem". Stoi on w Różanymstoku do dzisiejszego dnia. Teraz mieści się w nim Salezjański Ośrodek Wychowawczy.

- Słyszałem opowieści, że w "drapieżniku" straszy. Ludzie mówili o błąkającym się po budynku duchu nieszczęśliwie zakochanej uczennicy. Ale dotychczas nikt tego ducha nie widział, więc całą historię należy traktować jak legendę - powiedział starszy mieszkaniec Różanegostoku.

Zjawy w pałacu

Inne miejsce, gdzie przy odrobinie szczęścia można spotkać się z duchami, to zabytkowy pałac w Pawłowiczach koło Kuźnicy. Obiekt wybudowano w 1610 roku. Nikt natomiast nie wie, kiedy narodziła się legenda o parze nieszczęśliwych kochanków, zamurowanych w pałacowej piwnicy.

Od mieszkańców Pawłowicz można usłyszeć taką oto historię: Dawno, dawno temu w tym miejscu mieszkał srogi dziedzic, który miał wyjątkowej urody córkę na wydaniu. O jej rękę zabiegało wielu przystojnych i majętnych młodzieńców. Los chciał, że panna pokochała młodego koniuszego, czym wzbudziła ogromny gniew u swego ojca. Ten kategorycznie zabronił córce widywać się ze sługą.

Ponieważ dziewczyna nie posłuchała gróźb ojca, historia zakończyła się tragicznie. Srogi dziedzic kazał zamurować córkę w piwnicy, gdzie zmarła z głodu i pragnienia. Taki sam los spotkał jej kochanka. Do dziś zachowały się dwa wgłębienia w ścianie pałacu przy schodach prowadzących do piwnicy. Najprawdopodobniej to jest to miejsce, gdzie zakochana para zakończyła swój żywot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna