Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz kłopoty z sercem? Za trzy miesiące zbada cię kardiolog

Paulina Bronowicz
Ełk: Jeśli potrzebujemy rehabilitować się na oddziale, najwcześniej możemy na to liczyć w połowie lutego przyszłego roku. Zaś hospitalizacja na oddziale urologicznym w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży najwcześniej jest możliwa za dwa miesiące

Aktualne dane dotyczące kolejek na różne rodzaje świadczeń medycznych opublikował właśnie podlaski oddział NFZ. Rekord ustanawia endoprotezoplastyka stawu kolanowego. Na ten zabieg trzeba poczekać aż 1067 dni - blisko trzy lata.

Szpitalom brakuje pieniędzy

- To nie jest wina szpitali - podkreśla Marian Jaszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. - My mamy sprzęt i lekarzy, ale nie mamy za co leczyć. Skoro fundusz twierdzi, że nie zapłaci za żadne nadwykonanie niebędące ratowaniem życia, to my nie możemy przyjmować pacjentów w takich ilościach, jak wcześniej.

Szpital to cały mechanizm: leczenie, kuchnia, prąd, woda, ogrzewanie, pralnia... na to wszystko potrzeba pieniędzy. A środki przekazane przez NFZ skończyły się w pierwszej połowie roku - wylicza Jaszewski.

Sytuacja z miesiąca na miesiąc jest coraz gorsza. Nadwykonania kontraktów, które szpital zawarł z NFZ, w łomżyńskim szpitalu sięgają już 6 mln zł.
Zgodnie z zaleceniem dyrekcji, podobnie jak w szpitalach w całym kraju, lekarze mogą przyjmować tylko pilne przypadki.

Osoby, które mogą poczekać na przyjęcie do szpitala i na zabieg, wydłużają kolejki powstałe już kilka miesięcy temu. To wszystko sprawia, że w Łomży i w całym regionie trudno znaleźć lekarza, który pacjenta jest w stanie przyjąć "od ręki".

Kilka miesięcy czekania

Co najmniej kilkunastodniowe kolejki obowiązują praktycznie we wszystkich specjalistycznych poradniach szpitalnych. Na wizytę u urologa trzeba czekać trzy tygodnie, u endokrynologa ponad miesiąc. Pacjenci alergologa doczekają się za pół roku, a gastrologa - za 222 dni.

Jeszcze dłuższe kolejki obowiązują przed przyjęciem na oddziały. Na zabieg na oddziale otolaryngologicznym trzeba czekać blisko rok. Kolejka na oddział pediatryczny wynosi ponad trzy miesiące.

- Na każdy oddział są kolejki, w większości dotyczą one jednak przyjęć na diagnostykę - uspokaja dyrektor Jaszewski.

Blisko rok trzeba czekać na operację zaćmy. Endoprotezoplastyka stawu kolanowego w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku najwcześniej może się odbyć za trzy lata - w Łomży taka operacja nie jest wykonywana.

Według danych zgromadzonych przez NFZ, pacjenci łomżyńskiego szpitala na echo serca muszą czekać 88 dni, a na tomografię ponad 4 miesiące.

Winny jest NFZ?

Dyrektor Marian Jaszewski nie ukrywa, że w przyszłym roku sytuacja będzie jeszcze trudniejsza. Kontrakty z NFZ będą niższe, więc nad szpitalem nadal będą ciążyć nadwykonania. Dyrektor nie wyklucza konieczności wygaszania pracy części oddziałów.

- Kilkuletnia praktyka wskazuje, że pieniędzy w służbie zdrowia zawsze jest za mało, mimo że od 2006 roku nakłady wzrosły o ponad połowę - twierdzi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ. - Mimo podwyżek, kolejki są nadal, a pacjenci nie odczuli dużej poprawy w udzielaniu świadczeń. Fundusz zrobił już wszystko, co mógł. To szpitale nie potrafią właściwie rozplanować leczenia - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna