Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka chciała, żebyśmy żyli w trójkącie - mówi Alicja B. , ofiara "polskiego Fritzla"

(azda)
Alicja B. wzięła udział w programie telewizyjnym "Teraz My" emitowanym przez TVN. Opowiadała o swojej tragedii.
Alicja B. wzięła udział w programie telewizyjnym "Teraz My" emitowanym przez TVN. Opowiadała o swojej tragedii.
Alicja B. była od 14 roku życia była bita i gwałcona przez swego ojca. Wczoraj wzięła udział w programie telewizyjnym "Teraz My" emitowanym przez TVN. Opowiadała o swojej tragedii.

Dziewczyna opowiedziała o swych przeżyciach na sali sądowej. Brzydzi się swego ojca, nie może patrzeć mu w oczy. Do całej sprawy zdążyła się jednak zdystansować i jakoś sobie z nią radzi.

Żałuje jednak, iż w rozprawie musiał wziąć udział jej 12-letni brat. Cała ta sytuacja źle wpłynęła na jego psychikę. Alicja i jej brat nie czują wsparcia ze strony matki.

Matka również jest winna - twierdzi Alicja

Dziewczyna uważa, iż jej matka mogła przerwać jej tragedię. Ale zamiast to zrobić starała się ułożyć życie w trójkącie. Nawet obecnie matka Alicji chciałaby, aby jej mąż wyszedł na wolność. Alicja B. Twierdzi, że jej matka powinna znaleźć się na ławie oskarżonych.

Przypomnijmy Alicja była od 14 roku życia gwałcona przez swego ojca. O wszystkim wiedziała jej matka. Nie reagowała jednak. Bała się lub, jak twierdzi jej córka, nie chciała psuć swoich relacji z mężem. Alicja ze swoim ojcem miał dwójkę dzieci. Pod wpływem ojca zostawiała je w szpitalu zaraz po urodzeniu.

- Ta tragedia nie musiał trwać tak długo - twierdzi Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości. Również uczestniczył w programie. Dziewczynie mogli pomóc lekarze, matka lub rodzina chłopaka, z którym się spotykała. Z jednej strony zabrakło zainteresowania innych, z drugiej dziewczyna nie szukała pomocy - twierdzi były minister.

Pomocy nie było i nie ma

Alicja ciągle narzeka na brak pomocy. - Donald Tusk dużo gada, a mało robi - oceniła dziewczyna. Nie dostała żadnej pomocy od państwa. przeszła kilkumiesięczną terapię sponsorowaną przez prywatne osoby. Ćwiąkalski uważa jednak , iż dziewczyna i jej rodzina z pewnością mogli skorzystać z pomocy opieki społecznej. Nie zrobili tego prawdopodobnie z niewiedzy.

Alicja B., która przez blisko 6 lat przechodziła pod dachem własnego domu prawdziwą tragedię, wydawała się być dzisiaj opanowana. Aż trudno uwierzyć, że ta skromna ubrana na czarno, dziś 22-letnia dziewczyna, urodziła swojemu ojcu dwójkę dzieci. Obu chłopców pozostawiła w szpitalu na żądanie Krzysztofa B.

Ojciec izolował ją od znajomych, traktował jak swoją własność. Gdy odmawiała zbliżenia, bił ją, groził śmiercią. Kazał też wysyłać do siebie sms-y, w których opisywałaby swoje doznania seksualne.

Krzysztofowi B. grozi teraz kara 15 lat więzienia.

Źródło: tvn24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna