To bodajże pierwsza tego typu sprawa w regionie. 31-letnia M. jest oskarżona o to, że od kilkunastu miesięcy wszczynała awantury domowe, podczas których wyganiała teściów z domu. Miała też ich wyzywać, ciągać za włosy i pluć im w twarz. Ale to nie wszystko. Kobieta jest też oskarżona o to, że znęcała się nad 6-letnią, chorą na cukrzycę córkę.
Prokuratura utrzymuje, że M. zwracała się do dziecka używając wulgarnych słów. Groziła, że ją zabije, przywali w "parszywy ryj", albo uwięzi na łańcuchu. Wyzywała od suk i idiotek. Kobietę obciąża m.in. nagranie, która dostarczyła śledczym oskarżonej teściowa. Taśma utrwaliła zarówno wyzwiska, jak też uderzenia i krzyk dziecka, a biegli stwierdzili, że nagranie nie jest zmontowane.
Bożena M. uważa, że to ona jest pokrzywdzona. Doniesienie w tej sprawie złożyła w sejneńskiej prokuraturze, ale ta odmówiła wszczęcia śledztwa. Kobieta przekonuje, że swoje racje udowodni przed sądem. Jeśli nie, to grozi jej do 5 lat więzienia. Prokuratura zapowiada też, że po tym, jak zapadnie prawomocny wyrok wystąpi do sądu o zrewidowanie władzy rodzicielskiej. Bożenie M. mogą być ograniczone prawa do córki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?