Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matki bez serca

Magda Hirsztritt [email protected]
Na szczęście, coraz częściej osoby, które widzą pijanych rodziców opiekujących się dziećmi, dzwonią na policję
Na szczęście, coraz częściej osoby, które widzą pijanych rodziców opiekujących się dziećmi, dzwonią na policję
Gmina Ełk. Miała 2,5 promila alkoholu w organizmie i opiekowała się 19-miesięczną córką. Inna nieodpowiedzialna matka pijana przyszła odebrać dziecko ze szkoły.

Policjanci ustalają, czy swoim nieodpowiedzialnym postępowaniem kobiety naraziły życie bądź zdrowie swoich dzieci. O zachowaniu obu matek dowie się sąd rodzinny i nieletnich.

W środę, około godz. 16, policjanci z Ełku zostali telefonicznie powiadomieni o tym, że w jednej z miejscowości w gminie Ełk 33-letnia pijana matka opiekuje się 19-miesięczną córką.

- Przybyli na miejsce funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Okazało się, że miała 2,5 promila alkoholu w organizmie - mówi Sylwia Waszczeniuk, rzeczniczka ełckich policjantów.

Okazało się, że kobieta ma ograniczoną władzę rodzicielską. Na co dzień jej dzieckiem opiekuje się rodzina zastępcza.

- Matka wzięła malucha na spacer. Zamiast cieszyć się każdą chwilą spędzoną z dzieckiem, ledwo trzymała się na nogach. Dziewczynka szybko wróciła do swoich opiekunów - dodaje Sylwia Waszczeniuk.

Tego samego dnia dyrektor jednej ze szkół podstawowych w gminie powiadomił policjantów, że 36-letnia kobieta pod wpływem alkoholu przyszła odebrać dziecko ze szkoły. Uwagę na nią zwróciła opiekunka świetlicy, która zawiadomiła szefostwo szkoły.

- Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, kobieta odmówiła pod-dania się badaniu trzeźwości. Policjanci o zaistniałej sytuacji powiadomili kuratora - mówi rzeczniczka ełckich policjantów.

Dzieckiem zaopiekowała się babcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna