Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mazur Ełk wygrał, kibice przegrali

kat
Archiwum
Liczą straty po meczu z Zatoką Braniewo.

Połamane i spalone krzesełka, rozsypane konfetti, zniszczone podmurówki pod rzędami krzesełek - tak wyglądał jeden z sektorów ełckiego stadionu po sobotnim spotkaniu Mazura Ełk z Zatoką Braniewo. Był to pierwszy mecz na tym obiekcie po jego remoncie, który pochłonął ponad 7 mln zł.

- Po meczu obejrzeliśmy ogrom zniszczeń i jestem zaskoczony, że cywilizowani ludzie mogą się w ten sposób zachowywać - przyznaje Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. - Obecnie szacujemy straty i dopóki szkody nie zostaną pokryte przez klub, nie zezwolę drużynie na wejście na stadion.

Wystarczył jeden mecz, a miejski stadion wymaga kolejnego remontu. Sobotnie spotkanie ełckiego trzecioligowca z Zatoką Braniewo na początku przebiegało bez większych ekscesów. Ełczanie świetnie radzili sobie na boisku, a ostatecznie wygrali całe spotkanie 3:1.

Jednak w ok. 30 minucie meczu część kibiców Mazura odpaliła race, na boisko posypało się confetti, a fani ełckiej drużyny zagrzewali piłkarzy stojąc na krzesełkach. Niektóre z nich nie wytrzymały ich ciężaru.

Obecnie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji szacuje straty, a rachunek przedstawi klubowi. Na stadionie zamontowany zostanie również monitoring oraz wprowadzony zostanie system kar.

Oficjalne otwarcie boiska zaplanowane jest na 7 września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna