MECZ JAGIELLONIA - WISŁA KRAKÓW ONLINE
Jagiellonia jest na szczycie, ale nie może spocząć na laurach. Jest ku temu kilka powodów. Po pierwsze, za nami dopiero siedem kolejek, a Jagiellonia ma po nich zaledwie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Zanim dojdzie do niedzielnego meczu ta różnica może jeszcze dodatkowo stopnieć. Poza tym identyczną liczbę punktów co lider mają jeszcze cztery inne kluby. Trzeba również pamiętać, że poprzednie spotkanie na własnym stadionie Jaga przegrała. Co prawda prezentowała się lepiej od rywala, ale za wrażenia artystyczne w piłce nożnej nie przyznaje się punktów.
Dodatkową łyżką dziegciu w beczce podlaskiego miodu jest blamaż części zawodników pierwszego składu w przegranym spotkaniu rezerw Jagiellonii z Finishparkietem Drwęca Nowe Miasto Lubawskie. Niby nic wielkiego, ale porażka z takim rywalem powinna jednak dawać do myślenia i podważać zaangażowanie niektórych graczy. Sankcje dyscyplinarne nieco oczyściły atmosferę, niemniej trudno określić, jak cała sytuacja wpłynęła na mentalność całej drużyny.
Problemy gospodarzy to jednak błahostka w porównaniu z tym, co dzieje się w ekipie gości. O zmianach właścicielskich napisano już chyba wszystko, a poprzedni właściciel klubu z Krakowa stał się popularniejszy niż niejeden z piłkarzy pierwszej jedenastki Białej Gwiazdy. Obecni właściciele są też raczej opcją przejściową, więc trudno spodziewać się stabilizacji, która mogłaby, choć nie musiała podnieść morale zespołu i wspomóc w przełamaniu fatalnej passy na boiskach Ekstraklasy. Sytuacja wygląda bowiem następująco: 7 spotkań, 3 punkty i seria 6 porażek z rzędu.
Co gorsza, po kolejnych zmianach właścicielskich zaczęło się cięcie kosztów, którego pierwszymi ofiarami była drużyna rezerw i część sztabu szkoleniowego. Pocieszający może być fakt, że w zeszłym sezonie Wisła wygrała wszystkie spotkania rozgrywane z Jagiellonią i zajęła miejsce ponad białostoczanami. Teraz podopieczni Dariusza Wdowczyka z pewnością również liczą na przełamanie na Podlasiu.
Swoich szans na wygraną trener Wdowczyk upatruje w dobrze przepracowanej przerwie na mecze reprezentacji. - Ta przerwa była właśnie po to, aby popracować nad wszystkim, co w ostatnim czasie nie funkcjonowało. Skupiliśmy się przede wszystkim na tym, żeby każdy w drużynie brał odpowiedzialność za grę. Musimy stanowić całość i jeśli o tym nie zapomnimy, to może być już tylko lepiej.
W składzie gości zabraknie Jakuba Bartosza i Zdenka Ondraska. W ekipie z Białegostoku trener Probierz będzie mógł prawdopodobnie wystawić optymalną jedenastkę. Sam jednak tonuje nastroje przed niedzielną potyczką. - Nie ma co się tym podniecać. Spotkań jest jeszcze dużo. Trzeba zrobić wszystko, żeby na takiej pozycji być po 37 kolejkach. Na razie to wszystko się zmienia, jak w kalejdoskopie.
Spotkanie poprowadzi pochodzący z Warszawy Paweł Raczkowski. W tym sezonie jest on szczęśliwy dla podopiecznych Michała Probierza, ponieważ był świadkiem dwóch zwycięstw ekipy z Podlasia.
Czy Jaga podtrzyma dobrą passę spotkań prowadzonych przez Pawła Raczkowskiego? A może Wisła przerwie passę porażek? I na kogo lepiej wpłynęła przerwa na mecze reprezentacji? Dowiemy się już po spotkaniu, które odbędzie się w niedzielę o godzinie 18:00.
MECZ JAGIELLONIA - WISŁA KRAKÓW TRANSMISJA TV
Wstęp do meczu rozpocznie się o godzinie 17:40 na kanale Canal+. Transmisja z meczu Jagiellonia - Wisła Kraków rozpocznie się o godzinie 17:55. Spotkanie komentować będą Adam Marchliński i Wojciech Jagoda.
18:00 mecz Jagiellonia - Wisła Kraków
Canal+
Relacja na żywo z meczu Jagiellonia - Wisła Kraków w GOL24.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
