Dzisiaj kilka minut po godz. 16 białostoccy policjanci i strażacy zostali poproszeni o pomoc, gdyż zaniepokojona rodzina nie mogła dostać się do mieszkania mężczyzny mieszkającego w bloku przy ul. Lipowej 1 w Białymstoku.
Przybyli na miejsce policjanci pukali i stukali do drzwi i już, już mieli je wyważać... Strażacy wspinali się po drabinach do okien na II piętrze budynku i już, już mieli je otwierać... Gdy zaniepokojony hałasem gospodarz mieszkania wybudził się z twardego snu i sam z uśmiechem niedowierzania otworzył strażakom okna, a policjantom drzwi. To się nazywa zdrowy sen!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?