Do makabrycznych zdarzeń doszło w miejscowości Walerów (pow. sokołowski, woj. mazowieckie). Rafał Ruciński był wówczas na swoim podwórku, krzątając się przy ciągniku. W pewnej chwili na jego posesję wjechał volkswagen golf z ogromną prędkością, taranując bramę. Okazało się, że za kółkiem siedział kolega, Paweł Z. - tą tragedię opisuje Super Express.
Rozpędzone auto pędziło wprost na pana Rafała, który cudem uniknął śmierci, gdyż pojazd otarł się jedynie o niego, łamiąc mężczyźnie nogę.
Takiego szczęścia nie miał niestety kierowca, który wpadł autem na dom kolegi, odbił się od niego i staranował stojący przy nim traktor. Siła uderzenia była tak duża, że Paweł Z. został wyrzucony ze środka pojazdu i zginął na miejscu.
Rafał Ruciński trafił na oddział ortopedii w siedleckim szpitalu. Jest przekonany, że jego zmarły kolega nie zrobił tego specjalnie. Jego zdaniem Paweł Z. zasłabł za kółkiem. - podaje Super Express.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?