Miasto szykuje ogromne podwyżki. Odczują to wszyscy. Zobacz, za co i ile

CZYTAJ ARTYKUŁ ZA DARMO. WYSTARCZY SIĘ ZAREJESTROWAĆ POPRZEZ WPISANIE E-MAILA.

Miasto zaczęło wypowiadać mieszkańcom obowiązujące umowy. Teraz wszystkich czekają podwyższone opłaty. Pierwsi mieszkańcy już się odwołują. Wpłynęło 19 wniosków w tej sprawie.

Kolejne, po podwyżkach ogrzewania i komunikacji, obciążenie dla mieszkańców w tym roku - tak Zbigniew Lipski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Perspektywa" ocenia prezydencki pomysł podwyższenia - i to kilkukrotnie - opłat rocznych za nieruchomości oddane w użytkowanie wieczyste.
Do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łomży wpłynęło już 19 wniosków w tej sprawie od mieszkańców.

Zwiększy się czynsz

Podwyżki odczują mieszkańcy Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i SM "Perspektywa", a także przedsiębiorcy, którzy m.in. w blokach mają lokale handlowe. Lokatorzy obu spółdzielni obecnie otrzymują pisma z ratusza z wypowiedzeniami dotychczasowej wysokości opłaty za użytkowanie wieczyste i ofertą ustalenia nowej wysokości od 1 stycznia 2013 r. i w latach późniejszych.

Podwyżki zostały bowiem rozłożone w czasie do 2015 r. (w przyszłym roku do zapłaty będzie dwukrotność obecnej opłaty, w 2015 r. opłaty będą ok. 340 proc. wyższe niż obecnie). Tę różnicę mieszkańcy odczują w czynszach.

Władze Łomży konieczność podwyżek tłumaczą tym, że ostatnia aktualizacja opłaty za grunty będące w użytkowaniu wieczystym obu spółdzielni była dokonywana sześć lat temu.

- Brak aktualizacji opłaty w dłuższym czasie mógłby skutkować zarzutami Regionalnej Izby Obrachunkowej o zubożanie kasy miasta - informuje Łukasz Czech z łomżyńskiego ratusza.
Ale prezesi obu spółdzielni nie zgadzają się z wysokością stawek. Zwłaszcza że przeszacowanie wartości gruntów odbyło się w najmniej korzystnym - z punktu widzenia płacących - okresie, czyli gdy działki były drogie. Teraz przyszła recesja i ta szacowana wartość powinna być o wiele niższa.

- Poza tym opłaty obejmują grunty, które "obsługują" bloki: drogi, chodniki, parkingi, czy place zabaw - wylicza Jerzy Brodziuk, prezes ŁSM.

Niesprawiedliwe przeszacowanie

A to przecież dzięki nakładom spółdzielców wartość takich gruntów rośnie.
- Potężne wydatki na podniesienie wartości działek, np. poprzez budowę infrastruktury, poniosła spółdzielnia - zauważa Zbigniew Lipski.

Prezes "Perspektywy" już dwa razy walczył z podwyżkami opłat za użytkowanie wieczyste.
- Za prezydenta Turkowskiego udało się to zablokować, za prezydenta Brzezińskiego oddalić w czasie - opowiada. - Teraz też zapewne spróbujemy powalczyć, kiedy tylko oficjalna informacja przyjdzie do spółdzielni.

W ŁSM już wytaczają prawnicze działa.

- Będziemy składać odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - zapowiada Brodziuk. - W momencie gdy SKO uwzględniłoby nasze zażalenie, że np. wycena jest zawyżona, wszyscy członkowie spółdzielni będą mogli się oprzeć na takim orzeczeniu.

Pierwsze odwołania zresztą już do SKO wpłynęły od samych mieszkańców.
Anna Sadowska, prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łomży naliczyła na razie 19 wniosków. Każdy, kto dostał wspomniane wypowiedzenie od miasta, ma na złożenie odwołania 30 dni.

- Będziemy wyznaczać rozprawy dla danej nieruchomości razem - mówi prezes Sadowska. - Dlatego czekamy, aż wypowiedzenia dostaną wszyscy użytkownicy.

Wtedy SKO zajmie się odwołaniami. Zazwyczaj decyzja zapada podczas jednej rozprawy. Trzyosobowy skład wydaje orzeczenie - jeśli któraś ze stron się z nim nie zgadza, ma 14 dni na przekazanie sprawy do sądu powszechnego. W sądach jednak sprawy tego typu toczą się latami.