W poniedziałek o godzinie 17:30 policjanci z Michałowa powiadomieni zostali przez 63-letniego mężczyznę o zaginięciu jego kolegi. Z relacji zgłaszającego wynikało, że obaj białostoczanie rano wybrali się na grzyby do lasu w rejonie miejscowości Załuki w gminie Gródek, którego nie znali. Ostatni raz widzieli się około godziny 12.00. Od tamtej pory ślad po 67-latku zaginął.
Mundurowi natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Ze względu na zapadający zmrok czas odgrywał tu ważną rolę. W rejon, gdzie mógł znajdować się mężczyzna od razu skierowanych zostało blisko 50 białostockich policjantów i okolicznych strażaków ochotników. Dodatkowo w poszukiwaniach wspomogły ich dwa policyjne psy.
Minęła zaledwie godzina, jak funkcjonariusze znaleźli zaginionego 67-latka w lesie w rejonie miejscowości Sofipol. Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało. Jak oświadczył w pewnym momencie stracił orientację i nie potrafił znaleźć drogi powrotnej do samochodu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?