Zaprzysiężeniu towarzyszyła sesja rady, podczas której nie zabrakło kontrowersji dotyczących obsady foteli szefów komisji. A to oznacza, że mimo wcześniejszych deklaracji, nowemu włodarzowi może być niełatwo, jeśli ugrupowania w radzie nie pohamują swoich politycznych ambicji. Bo własnego zaplecza Czerniawski tam nie ma.
Na program poczekamy
W krótkim przemówieniu po przysiędze Czerniawski nie ukrywał wzruszenia.
- Tekst ślubowania to ogromne zobowiązanie - mówił nowy gospodarz miasta. - Za osiem lat mamy miasto skończy 600 lat i musimy się tak przygotowywać do jubileuszu, by był nie tylko świętem, ale by miasto było chlubą nas wszystkich.
Mimo zarysowania tak długiej perspektywy działań, Czerniawski powiedział, że nie myśli o reelekcji, lecz po prostu o ciężkiej pracy. Nie zabrakło też wątków osobistych. Pochodzący z Podkarpacia polityk nie przypuszczał w najśmielszych marzeniach, gdy zjawił się tu po raz pierwszy w 1967 r. na dworcu PKP, że w Łomży spędzi całe dorosłe życie, a łomżyniakom będzie tyle zawdzięczał.
Konkretne zapowiedzi i deklaracje mają jednak paść dopiero w styczniu. Szczegółowy program działań nowa władza ma przedstawić po zapoznaniu się z projektem przyszłorocznego budżetu i dokonaniu bilansu otwarcia, by poznać możliwości dalszego rozwoju miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?