Mielnik: Nie wiadomo, co z kładką na Bugu

Biała Wstęga Bugu - tak o pieszo-rowerowej kładce na rzece Bug mówi lider projektu jej budowy, czyli gmina Mielnik. Kładka ma połączyć miejscowości Niemirów w gminie Mielnik i Gnojno w gminie Konstantynów już w województwie lubelskim. Sąsiadujące przez rzekę gminy mają zbudować kładkę w ramach projektu "Trasy rowerowe w Polsce Wschodniej". To właśnie rowerzyści, motocykliści i piesi mają być głównymi użytkownikami kładki.

W projekcie kładka ma prawie kilometr długości i 3,5 metra szerokości z punktami widokowymi. Posadowiona zostanie na trzech pylonach, dziewięć metrów nad lustrem wody, o długości przęseł ponad 90 metrów. Kładka miała królować nad krajobrazem, a tymczasem jej powstanie stanęło właśnie pod wielkim znakiem zapytania.

Adam Tobota, wójt gminy Mielnik, dopinał już ostatnie kwestie i był gotowy, by jeszcze w ubiegłym tygodniu ogłosić przetarg na wykonanie kładki. Bo projekt inwestycji jest już od dawna gotowy.

- Jesteśmy bardzo zaangażowani i zdeterminowani, żeby ten projekt mógł być realizowany - powiedział nam wójt w czwartek.

W tym czasie w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Warszawie odbywało się spotkanie, w którym wzięli udział przedstawiciele podlaskiego urzędu marszałkowskiego. Dyskutowano m.in. właśnie o budowie kładki. Finał rozmowy jest taki, że wójt musiał wstrzymać się z przetargiem. Na jak długo? Nie wiadomo.

- W chwili obecnej kwestia budowy kładki jest przedmiotem prowadzonej analizy. Po uzgodnieniu wspólnego stanowiska wszystkich zainteresowanych stron, będziemy mogli przekazać szczegółowe informacje dotyczące budowy kładki - skwitował Miłosz Marczuk, rzecznik prasowy PARP.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kwestią sporną w sprawie budowy kładki na Bugu są standardowo pieniądze. Ponieważ w każdej kolejnej analizie inwestycja miała stać się coraz droższa. I to nawet trzykrotnie, biorąc pod uwagę początkowe plany.

Baza firm z Twojego regionu