Pani Elwira ze wsi Pańki (gmina Choroszcz) codziennie dojeżdża autobusem PKS do pracy w Białymstoku. Wraca do domu autobusem odjeżdżających z dworca o godz. 15. Jednak w środę nie przyjechał. Kobieta razem z innymi pasażerami musiała czekać dwie godziny na kolejny kurs.
- To nie pierwsza taka sytuacja - denerwuje się nasza Czytelniczka. - We wtorek autobus zamiast wyjechać zgodnie z rozkładem o godzinie 15, spóźnił się o ponad pół godziny. Przewoźnik powinien bardziej dbać o klientów. Zwłaszcza, ze bilet kosztuje 8,50.
Adam Jakubowski, kierownik do spraw przewozów w spółce PKS Białystok, tłumaczy, że dwa kursy odwołano z powodu awarii.
- Przepraszamy naszych klientów. Dołożymy starań, by takich sytuacji więcej nie było - deklaruje.
Robert Wardziński, burmistrz Choroszczy obiecuje rozmowę z władzami PKS i innymi przewoźnikami w sprawie zwiększenie liczby autobusów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?