Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ucierpią, bo urzędnicy nie mogą się dogadać

Paweł Tomkiewicz
- Dzięki autobusom MZK mamy łatwiejszy dojazd do Woszczel i Ełku - mówi Wioletta Łukaszewicz, mama Aleksandry
- Dzięki autobusom MZK mamy łatwiejszy dojazd do Woszczel i Ełku - mówi Wioletta Łukaszewicz, mama Aleksandry P. Tomkiewicz
Autobusy MZK od kilku dni zatrzymują się w Grabniku i Rogalach. Ale radość mieszkańców mąci to, że jeśli urzędnicy ze Starych Juch nie dogadają się z MZK, to za miesiąc rozkłady jazdy znikną z przystanków. A na autobusy przejeżdżające przez gminę będzie można jedynie popatrzeć.

Mieszkańcy Grabnika i Rogali opowiadają, że problem z komunikacją istnieje od lat.

- Przyjechaliśmy tutaj 16 lat temu. Dotąd sprawa dojazdu nie zmieniła się. Wiele razy obiecywano nam, że będą u nas jeździły autobusy. Ale na obietnicach się kończyło. Dlatego dobrze, że w końcu coś ruszyło. Jednak szkoda byłoby, gdyby tylko na miesiąc - mówi Paweł Łukaszewicz z Grabnika.

Z Grabnika do Woszczel, dokąd regularnie jeżdżą autobusy MZK, są dwa kilometry. Mimo to mieszkańcy czuli się odcięci od świata.

- Jeśli trzeba było pojechać do apteki czy urzędu, albo dzieci chciały pójść na basen, to z Ełku do Woszczel dojechało się bez problemu. Później trzeba było iść przez las - dodaje Marianna Łukaszewicz.

Nowy rozkład jazdy autobusów MZK obowiązuje od 1 kwietnia. Jednak przez tydzień autobusy linii nr 2, jeżdżące do Rożyńska przez Grabnik i Rogale, nie zatrzymywały się w tych dwóch miejscowościach.

- Wytyczając trasy, wystąpiliśmy do gminy Stare Juchy o zgodę na przejazd i ją otrzymaliśmy. Jednak na tym się skończyło - mówi Michał Rubczewski, dyrektor MZK.

Więcej we wtorek w papierowym wydaniu mazurskiej Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna