Najem krótkoterminowy to jedna z możliwości inwestowania w mieszkania. Udostępniając lokal na krótkie pobyty m.in. turystom i osobom szukającym noclegu na czas wyjazdu służbowego, często można zarobić więcej niż na najmie długoterminowym. Przed zakupem nieruchomości na ten cel warto jednak wiedzieć, na jakie wyzwania się przygotować oraz jak rynek najmu zmieniła pandemia. O tych kwestiach porozmawialiśmy z Kamilem Krzyżanowskim, prezesem Renters.pl.
Wynajem kojarzy się zwykle ze studentami czy młodymi ludźmi odkładającymi na własne mieszkanie. Z takimi osobami zazwyczaj podpisuje się umowę na dłużej – 10 miesięcy, rok, kilka lat. Dla właściciela to wygodniejsze niż co chwila szukać nowych lokatorów. Dlaczego więc niektórzy inwestują w najem krótkoterminowy?
Wynajmujemy mieszkania krótkoterminowo po to, by na nich zarabiać więcej. Właściciele mieszkań decydują się na najem krótkoterminowy, bo nierzadko jest to o wiele bardziej opłacalna forma najmu niż długoterminowy. Możliwość zwiększenia rentowności swojego mieszkania to najczęstszy powód. Ale niejedyny. Właściciele często decydują się na najem krótkoterminowy, bo wiedzą, że mieszkanie będzie systematycznie doglądane i nie będą mieli problemów z eksmisją uciążliwych najemców.
Jakie wyzwania stoją przed osobą, która chciałaby zacząć swoją przygodę z najmem krótkoterminowym? Na jakie trudności trzeba się nastawić?
Często właściciele mieszkań próbują swoich sił w samodzielnym zarządzaniu najmem krótkoterminowym, a wymaga to świetnej organizacji i czasu. Szybko okazuje się, że jest to zadanie na cały etat: mieszkanie trzeba odpowiednio przygotować, a po pobycie gościa posprzątać, naprawić usterki itd. Ci, którzy próbują, są tak zajęci przygotowywaniem mieszkań i kontaktem z gośćmi, że często zapominają o promocji swojego apartamentu czy stałym kontrolowaniu ceny za nocleg. Pamiętają o sezonie wakacyjnym, ale zapominają o większych wydarzeniach, ważnych świętach w ciągu roku. Z racji braku doświadczenia nie wiedzą, jakie mieszkania są chętnie wynajmowane przez gości, nie oferują dodatkowych usług.
Goście docierają do naszych apartamentów o różnej porze, zagraniczni turyści często mają problem z trafieniem do apartamentu i potrzebują wskazówek. Najem krótkoterminowy to także liczne formalności: wystawianie faktur z gośćmi, rozliczanie pobytów z firmami. Jeśli mieszkanie jest wystawione na większej liczbie popularnych portali rezerwacyjnych, trzeba kontrolować kalendarz pobytów, by uniknąć nakładania się na siebie rezerwacji.
Rozumiem, że to właśnie dlatego niektórzy wolą zatrudnić specjalną firmę, by w ich imieniu zarządzała najmem. Ale jednocześnie to przecież dodatkowe koszty, a więc mniejszy zysk.
By osiągnąć odpowiednie zyski z najmu apartamentu, trzeba świetnie radzić sobie z wyzwaniami. Profesjonalny operator najmu dzięki wiedzy i doświadczeniu może zarobić dla właściciela znacznie więcej. W Renters.pl dzięki efektywnemu zarządzaniu wynajmem ich apartamentów zgodnie ze standardami 5-gwiazdkowego hotelu, właściciele osiągają satysfakcjonujące zyski z najmu bez konieczności zajmowania się mieszkaniem. Jest to możliwe m.in. dzięki naszym własnym narzędziom do zarządzania cenami za najem. Wykorzystujemy natrafiające się okazje i w zależności od sytuacji rynkowej zwiększamy lub zmniejszamy stawkę za nocleg. Możliwe jest takie ustawienie poziomu cen, by zapewnić wzrost zysku nawet o połowę. Kolejną przewagą po stronie operatora jest duża liczba portali rezerwacyjnych, na których wystawiamy profile.
Właściciele współpracujący z Renters cenią sobie, że współpraca jest dla nich bezstresowa, a mieszkania są w bezpiecznych rękach. Na początku naszej współpracy z właścicielem wyposażamy apartamenty (na nasz koszt) w pościel, ręczniki, skrytkę na klucze z zamkiem szyfrowym, robimy profesjonalną sesję zdjęciową każdego apartamentu. Wszystko to bez żadnych kosztów startowych po stronie właściciela. Przygotowujemy kreatywne ogłoszenia i umieszczamy je na najpopularniejszych portalach rezerwacyjnych.
Właściciele mieszkań oszczędzają także na czasie. Sprzątamy po każdym gościu i usuwamy wszelkie usterki, dlatego pokoje pozostają zawsze w jak najlepszym stanie. Naszym właścicielom umożliwiamy także tzw. pobyty właścicielskie, by mogli oni korzystać ze swojego apartamentu.
Jeśli chodzi o koszty, rozliczamy się z właścicielami na uczciwych zasadach. W Renters za kompleksowe zarządzanie nad apartamentem pobieramy określony procent od wartości rezerwacji. Każdy właściciel ma możliwość sprawdzenia, kiedy jego apartament jest wynajmowany i za jaką kwotę. Każdy właściciel otrzymuje link do kalendarza, który umożliwia podgląd rezerwacji oraz sprawdzanie ich szczegółów.
Jakie warunki trzeba spełnić, żeby zarobić na lokalu wynajmowanym krótkoterminowo? Z 60-metrowym mieszkaniem po babci w małej miejscowości raczej się nie uda... A może to mit?
Myślę, że nie chodzi o warunki, a raczej standard, którego oczekują goście. Akurat mieszkanie o powierzchni 60 metrów to spory plus. Na rynku jest przesyt małych kawalerek. Duże mieszkania są na wagę złota. Najwięcej zarabiają pięknie zaprojektowane, przestronne mieszkania z kilkoma sypialniami. Jest ich bardzo mało na rynku, dlatego cieszą się zwykle wyższymi stawkami za noc.
Od metrażu ważniejsza jest lokalizacja oraz wyposażenie apartamentu, które będzie odpowiadało na potrzeby turystów. Goście chcą wynajmować przede wszystkim mieszkania gustownie urządzone. Jest tak zarówno w przypadku najmu długoterminowego, krótkoterminowego i popularnego ostatnio najmu średnioterminowego do pracy zdalnej. Świetnie sprawdzają się na przykład obiekty typu studio z klimatyzacją, wygodnym łóżkiem, które mogą być alternatywą dla pokoju hotelowego.
Inwestycja w apartament na wynajem to nie tylko zakup tego obiektu, to także inwestycja w jego wystrój i funkcjonalność, jak ekspres do kawy, biurko do pracy i klimatyzacja. Nieraz właściciele zapominają o tym, że warto zainwestować w wystrój mieszkania. Tymczasem klienci mają coraz wyższe wymagania, dlatego podwyższamy standard obsługiwanych przez nas obiektów, by spełniały niemalże wymagania hotelowe. Piękniejszy dom to więcej rezerwacji, nawet o 25 proc.
Jeśli chodzi o obawę, że mieszkania na obrzeżach miast nie będą przynosiły odpowiednich dochodów, to apartamenty na obrzeżach radzą sobie całkiem dobrze, a świetnie w okolicach szpitali, zakładów produkcyjnych. Wynika to z faktu, że na obrzeżach zwykle nie ma infrastruktury hotelowej.
Jak wyglądał rynek najmu krótkoterminowego przed pandemią, a jak wygląda teraz? Co się zmieniło?
Przede wszystkim zmieniła się polityka anulacyjna, czyli sposób rezerwowania i rezygnowania z pobytów. Jest to pewna korzyść z pandemii – turyści mogą łatwiej rezerwować pobyty last minute i bezpłatnie anulować rezerwację. Podróżowanie stało się bardziej spontaniczne, mniej planowane niż przedtem.
Goście apartamentów nie robią dalekosiężnych planów, tzw. „okno rezerwacji” bardzo się skróciło. Dziś goście rezerwują pobyty 2-3 dni przed przyjazdem. Zdecydowana większość pobytów to rezerwacje last minute. Na pandemii zyskał także wynajem średnioterminowy. Coraz więcej gości (tzw. cyfrowi nomadzi) decyduje się na pracę zdalną i wynajmuje mieszkania na czas od miesiąca do trzech, np. w nadmorskich miejscowościach turystycznych, by tam w pięknej okolicy pracować.
Były też jednak inne zmiany. Prywatność stała się dla gości o wiele bardziej istotna. W czasie pierwszej fali pandemii, kiedy mogliśmy wynajmować, najlepiej radziły sobie apartamenty w kurortach gwarantujące izolację. Klienci szukali miejsc dających poczucie odosobnienia i bezpieczeństwa. Takie miejsca świetnie zarabiały. To samo zjawisko spowodowało, że nasi goście świetnie zareagowali na nowy standard komunikacji – całkowicie bezdotykowy i interaktywny, poprzez SMS, WhatsApp i LiveChat.
Coraz częściej się słyszy, że na rynek najmu wkraczają wielkie fundusze inwestycyjne, posiadające dziesiątki mieszkań pod wynajem. Czy przeciętny inwestor ma szanse konkurować z takimi gigantami?
Wielkie fundusze inwestycyjne są zajęte właściwym inwestowaniem środków swoich klientów. Inwestują głównie w osiedla mieszkaniowe, rzadko przeznaczone na wynajem krótkoterminowy. Szukają nie tylko mieszkań, ale też galerii handlowych i lokali usługowych do najmu. Zarządzający tymi funduszami szukają lokalizacji, które przyniosą zysk swoim klientom. Jeżeli już w drodze wyjątku posiadają nieruchomości przeznaczone na wynajem krótkoterminowy, nawiązują zwykle współpracę z profesjonalnymi operatorami jak Renters.pl, którzy opiekują się ich nieruchomościami. My z kolei zarządzamy w taki sam sposób apartamentami, które pochodzą zarówno od funduszy czy deweloperów, jak i od prywatnych inwestorów. Zatem przeciętny inwestor może konkurować z gigantami. Ma większe szanse na powodzenie, gdy skorzysta z usług profesjonalnego operatora.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?