Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mikołaj w orzechach i mandarynkach

Urszula Krutul
Grupa Fair Play przygotowała Mikołajkowy spektakl, a dzieciaki wychodziły z przedstawienia szczęśliwe
Grupa Fair Play przygotowała Mikołajkowy spektakl, a dzieciaki wychodziły z przedstawienia szczęśliwe B. maleszewska
I znowu mamy święta. Spędzimy je z rodzinami, przyjaciółmi, najbliższymi. Tak też zrobią ci, którzy w ostatnich miesiącach sprawili, że Białystok stał się znany w całej Polsce. O kim mowa? O tancerzach ze Studia Tańca Fair Play.

Grudzień był szczególnie łaskawy dla naszych tancerzy. Najpierw Gabriel Piotrowski, uczestnik III edycji tanecznego show TVN "You Can Dance - Po prostu tańcz" zajął 2. miejsce w programie. Następnie grupa Fair Play przygotowała Mikołajkowy spektakl. Był Święty w śmiesznych trampkach, były elfy i niegrzeczne dzieci, które nie zasłużyły na prezenty. Ale były też i te grzeczne, na widowni. Dla nich największym prezentem było zobaczyć na scenie swoich ulubieńców. I to na wyciągnięcie ręki, a nie na szklanym ekranie telewizorów.

Mikołaj w śmiesznych trampkach

- Dla tych dzieciaków warto było to zrobić. Nie chcieliśmy, żeby kojarzyły święta ze smutnym i znudzonym Mikołajem z centrum handlowego. Chcieliśmy dać im prezent. A przy okazji i my się świetnie bawiliśmy - mówi Wojtek Blaszko, jeden z założycieli formacji Fair Play Crew oraz całego studia. I udało się. Dzieciaki wychodziły z przedstawienia szczęśliwe. I na pewno długo nie zapomną Mikołaja w śmiesznych trampkach.

To nie koniec powodów do świętowania. W ubiegłą sobotę odbyły się obchody 14-lecia istnienia Fair Play Crew. Tę grupę taneczną tworzą wszechstronni tancerze i b-boye znani ze swoich osiągnięć na całym świecie: Wojtek Blaszko, Czarek Krukowski, Karol Niecikowski, Piotrek Gałczyk i Rafał Kamiński. I właśnie oni świętowali. Bez pompy i błysku reflektorów.

Simba, skaner, komputer i orzechy...

Jakie będą w tym roku święta?

- Spędzone z rodziną. Bo jakżeby inaczej? - mówi Gabriel Piotrowski. Dodaje, że jego święta z roku na rok są lepsze. Jest ciekawiej. Nie ma jednych pamiętnych świąt, ale za to pamięta prezent. Wymarzony, wyczekany. Zawsze chciał mieć skaner, i któregoś roku go dostał. Ogólnie chłopaki z Fair Play mają zainteresowania... techniczne! Wojtek Blaszko i Piotrek Gałczyk marzyli o komputerach. Święty Mikołaj i te prośby spełnił. Piotrek pamięta też Gwiazdkę, kiedy dostał swój drugi najfajniejszy prezent.

- Pamiętam do dziś, że płakałem, jak go dostałem. To był Simba z "Króla Lwa", pluszak. Jak go zobaczyłem, to się rozpłynąłem - wspomina ze śmiechem. Dodaje, że dzieciaki w Polsce mają zaczarowane święta. Nawet jeśli się w domu nie przelewa, rodzice znajdą sposób na stworzenie magii.

- Najfajniej jest, kiedy spotykam całą rodzinę, nawet tę, której nie widziałem kilka lat. Wszyscy razem siedzimy i się śmiejemy. To najlepsze wspomnienie - zapewnia.

Wysłałem już list do Świętego Mikołaja

Wigilia u Rafała Kamińskiego będzie tradycyjna. Wróci do rodzinnego Grajewa, gdzie w gronie rodziny będzie się zajadał potrawami przygotowanymi przez mamę.

Zapytany o najfajniejszy prezent, uśmiecha się i mówi: - Pamiętam, jak jeszcze byłem dzieckiem i pod choinką niespodziewanie pojawiły się narty. Pamiętam to, bo przez wiele lat zachodziłem w głowę, jak one się tam znalazły. Przecież przez cały czas pilnowałem choinki. Może chwila nieuwagi, wyszedłem na chwilę z pokoju, a narty pojawiły się z wielkim hałasem. Jeszcze wtedy wierzyłem w Świętego Mikołaja.

U Piotrka każde święta są wyjątkowe. Stara się wprowadzać w życie zasadę, że najważniejszy jest nastrój i dobre relacje między świętującymi domownikami. - Święta to jest czas, żeby obdarować się prezentami. Czekam na prezenty cały czas. Nie mogę powiedzieć, co chcę dostać. Wysłałem list do Mikołaja i on wie. To wystarczy - śmieje się Piotrek.

Cichy do tej pory Czarek Krukowski w końcu się odzywa. - Odkąd pamiętam, święta są tradycyjne. Wszystko jest tak, jak w moich wspomnieniach z dzieciństwa. To bardzo dobrze. Ponieważ na tym polega magia. Zmiany i unowocześnianie nie są fajne. Powinny być orzechy albo mandarynki. Zawsze wierzyłem w Świętego Mikołaja. I nadal wierzę, ale w trochę innego - śmieje się.

- Kiedy Święty Mikołaj pukał do domu w każdą Wigilię i kiedy otwierałem drzwi, a jego już tam nie było, targały mną niesamowite emocje. Faktycznie wierzyłem, że to był Święty Mikołaj. I to było fajne. A prezent? Wiadomo, że najfajniejsze są tradycyjne prezenty. Kiedyś dostawało się orzeszki laskowe, orzechy włoskie. Jednego roku powiedziałem mamie, że chciałbym dostać Biblię. Ten prezent pamiętam szczególnie. No, i oczywiście zabawki.

U Wojtka Blaszko najlepiej, jeśli jest rodzinnie. Choinkę ubiera się dzień przed świętami. - Z okresu dzieciństwa pamiętam najbardziej czas szukania prezentów. Potrafiłem przetrząsnąć cały dom i zawsze znajdowałem upominki - mówi.

Karol Niecikowski zawsze spędza święta z rodzinką: bratem, mamą, dziadkiem, babcią i ciocią.

- I zawsze spędzamy je w Słuczu - w rodzinnej miejscowości mojej babci. Najlepszy prezent, to chwila, kiedy mogę być razem z rodziną. Dlatego że bardzo rzadko mam okazję do nich jeździć, bo nie mam czasu. A w święta mogę się z nimi zobaczyć. Porozmawiać. To są starsi ludzie i nie wiadomo, co przyniesie kolejny rok.

Dlatego tak doceniam wspólne chwile - podsumowuje.

I tańce za ręce

Kiedy nasi tancerze odpoczną po świętach, wrócą do codziennych obowiązków. Ale już chwilę później czeka ich sylwester. Spędzą go razem, we wspólnym gronie.

Będzie dużo zabawy, pozytywnej energii i śmiechu. - W tym roku sylwester się nazywa "Jedziems". I będą tańce za ręce - śmieją się zgodnie chłopaki.

Zostawmy ich już. I niech im się wiedzie w nowym, 2009 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna