Milionerzy w Suwałkach. Ponad 6 mln zł przez jeden rok!

Urząd Skarbowy w Suwałkach, który swoim zasięgiem obejmuje powiaty suwalski grodzki i ziemski oraz sejneński podsumował już dane dotyczące rozliczeń podatkowych za ubiegły rok. Wpłynęło 48 tys. zeznań. Brakuje jeszcze około 2 tys. Jeżeli ktoś chce uniknąć wysokiej kary, powinien to uczynić jak najszybciej i skorzystać z instytucji tzw. czynnego żalu. Dotyczy to oczywiście tylko tych, którzy mieli powody, by nie rozliczyć się na czas i wcześniej takie spóźnienia im się nie zdarzały.

Dziesięciu - handel, siedmiu - budownictwo

Zdecydowana większość suwalsko-sejneńskich podatników mieści się w pierwszym progu. Ale tych, którzy osiągnęli dochody powyżej 85,5 tys. zł było 943 - więcej o 239 niż rok wcześniej.

Od kilku lat liczba tych najbogatszych oscyluje wokół 30. Najlepszy pod tym względem był szczytowy rok wzrostu gospodarczego - 2007. Wtedy milionerów mieliśmy aż 35. Najwyższy dochód wyniósł natomiast ponad 7,2 mln zł.

Kim są ubiegłoroczni milionerzy? Dziesięciu z nich reprezentuje handel hurtowy. Siedmiu to przedstawiciele budownictwa. Czterech zajmuje się produkcją, trzech transportem drogowym. W tej grupie są też lekarz, piekarz, pośrednik finansowy oraz osoba parająca się przetwarzaniem danych.
Zmiana w stosunku do 2011 r. polega na tym, że wtedy największe kokosy zgarniali biznesmeni zajmujący się transportem drogowym.

Nazwisk nikt rzecz jasna nie ujawnia. Bo nikt też nie lubi w Polsce chwalić się swoim bogactwem. Kiedy parę lat temu w podobnej publikacji zacytowaliśmy pewnego suwalskiego przedsiębiorcę, który opowiadał ogólnie o kondycji miejscowego biznesu, potem musieliśmy zamieszczać specjalny komunikat, iż osoba ta do grupy milionerów się jednak nie zalicza.

Z dużym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością, można by wskazać kilka osób, których dochód w 2012 r. przekroczył 1 mln zł. Prężnych hurtowni, korzystających choćby ze zmasowanego litewskiego zainteresowania naszymi produktami, nie brakuje. Podobnie, jak dużych firm budowlanych. Szczegółowe dane objęte są jednak tajemnicą.

W ubiegłym roku jedno nazwisko mogliśmy podać - suwalskiego radnego, który musiał złożyć jawne oświadczenie majątkowe. Jednak w 2012 r. radnemu powodziło się już gorzej i znalazł się poza gronem milionerów.

Wśród nich nie ma natomiast, najprawdopodobniej, ani jednej osoby, która pełniłaby funkcję publiczną związaną z koniecznością ujawnienia oświadczenia majątkowego.

Na umowę też da się zarobić

Wszyscy wspomniani milionerzy prowadzą własną działalność gospodarczą. To klucz do powstawania prawdziwych fortun.

Praca najemna też jednak bywa bardzo opłacalna. W tej grupie cztery osoby wykazały dochód wyższy niż 500 tys. zł. To o dwie więcej niż w 2011 r.

Rekordzista może się natomiast pochwalić dochodem w wysokości 981 tys. zł. Prawdopodobnie chodzi w tym przypadku o menedżera jakieś dużej suwalskiej firmy.

W miejscowej "skarbówce" rozliczyło się także ponad 450 osób osiągających dochody za granicą. Najwyższy z nich wyniósł 258 tys. zł.