Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłość i rodzina to są wartości!

Redakcja
Robienie przedślubnych zakupów i załatwianie formalności może wykończyć! Trzeba mieć dużo czasu i pojemny portfel. Ale to najważniejszy dzień w życiu – mówi Piotr Drożdż z Łomży.
Robienie przedślubnych zakupów i załatwianie formalności może wykończyć! Trzeba mieć dużo czasu i pojemny portfel. Ale to najważniejszy dzień w życiu – mówi Piotr Drożdż z Łomży.
Ponad pół roku czekania na salę weselną, dwa miesiące w Urzędzie Stanu Cywilnego i msze ślubne nawet o godz. 10 rano - tak wyglądają realia łomżyńskich narzeczonych. Kościoły, do tej pory oblegane przez nich jedynie w soboty, coraz częściej udzielają sakramentów także w piątki i niedziele.

USC nie ma szans dotrzymać terminów
Od początku tego roku w łomżyńskim Urzędzie Stanu Cywilnego sporządzono 256 aktów zawarcia małżeństwa.

- Widać, że par przybywa. Wzrost notujemy już od 2005 roku. Wtedy przez pierwsze pół roku małżeństwem zostały tylko 202 pary. Rok temu było ich już 248, a w tym roku - jeszcze więcej. I cały czas mamy pełne ręce roboty, bo ciągle przybywa nowych narzeczonych - mówi Marta Biedrzycka, kierownik USC w Łomży.
Ustawowy termin czekania na ślub cywilny, zgodnie z obowiązującymi przepisami, wynosi miesiąc i jeden dzień. W Łomży już dawno został przekroczony.

- Teraz pary muszą poczekać co najmniej dwa miesiące, a jeśli są to szczególnie oblegane dni, to nawet dłużej - dodaje Biedrzycka.

Jeszcze więcej czasu trzeba czekać na wynajęcie sali, orkiestry, fotografa czy zarezerwowanie najmodniejszego fasonu sukni ślubnej. Wybitnie gorącym terminem jest lato i wczesna jesień.
- Z kamerzystą umówiliśmy się już rok wcześniej i okazało się, że to była jedyna wolna sobota września, jaką miał - twierdzi Joanna Konopka z Łomży, która bierze ślub za dwa miesiące.

Początek lepszego życia
Zdaniem psychologów, duża liczba ślubów to przede wszystkim efekt wyżu demograficznego końca lat 70. i 80. Coraz częściej łomżyniacy decydują się jednak na zalegalizowanie związku, bo dzięki temu łatwiej starać się o kredyt czy dobrą pracę.

- Kredyty refundowane przez państwo - "Rodzina na swoim" przysługują tylko małżonkom. Warto skorzystać z takiej możliwości zanim państwo się z tego wycofa - uważa Kamil Just, 25-latek z Łomży. - Poza tym ma się większe szanse w walce o dobrą pracę i pensję, bo szefowie inaczej patrzą na ojców rodzin, a inaczej na niezależnych nastolatków.

Większość młodych decyduje się na ślub kościelny, połączony z cywilnym umową konkordatową.
- Tylko około 30 proc. decyduje się na ślub cywilny, oddzielony od kościelnego. Ale niektóre pary są bardzo oryginalne: z Łomży jadą do Hajnówki, by wziąć ślub w leśnej głuszy - zdradza Marta Biedrzycka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna