Zatelefonował do naszej redakcji żeglarz wypoczywający na jeziorze Święcajty koło Węgorzewa. Turystę zaniepokoił widok szalejących między żaglówkami skuterów wodnych.
- Szósty raz pływam po Mazurach i nigdy wcześniej nie widziałem takich wariatów - mówi Robert Żarko z Płocka. - Aż boję się wypływać na jezioro. Kilka dni temu jeden z takich "wodnych piratów" staranował na naszych oczach jacht. Płynął prosto na żaglówkę, w ostatniej chwili chciał zawrócić, ale otarł się o burtę, aż wrzuciło go ze skutera do do wody.
Pracownicy Mazurskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przyznają, że często spotykają się z szaleństwem na wodzie, jednak nie mają podstaw do ukarania takiej osoby mandatem.
- Kilka dni temu mieliśmy przypadek, kiedy ciągnięty motorówką narciarz potrącił kąpiącą się kobietę - mówi Marek Chachulski z Mazurskiego WOPR w Giżycku. - Na szczęście nic poważnego się nie stało. Kobieta nie odniosła poważnych obrażeń. W podobnych okolicznościach w ubiegłym roku, też na jeziorze Kisajno, zginęła kobieta. Po tragedii wprowadzono w tym miejscu ograniczenie prędkości do 10 kilometrów na godzinę.
Pomimo ograniczenia, miłośnicy szybkiej żeglugi nie zwracają uwagi na znaki. Węgorzewscy i giżyccy policjanci twierdzą, że nie mieli w tym roku zgłoszeń o zagrożeniach, których sprawcami byliby szalejący motorowodniacy.
- Nikt do mnie, ani do dyżurnego nie dzwonił z takim problemem - wyjaśnia Andrzej Olchowik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że kilka dni temu jeden funkcjonariusz ze służby wodnej chciał ukarać mandatem za szybkie pływanie sternika skutera. Niestety, nie zdołał go dogonić.
- Skutery wodne i motorówki mogą poruszać się z prędkością nawet do 100 km na godzinę - mówi M. Chachulski. - Zarówno nasze łodzie, jak i policji wodnej nie rozwijają niestety takich prędkości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?