Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mleczni milionerzy zdobywają Europę

Mirosław R. Derewońko
Tadeusz Bruliński od szóstej rano jest w oborze. W gospodarstwie pomagają mu na co dzień żona Agnieszka, syn Dariusz i pracownik.
Tadeusz Bruliński od szóstej rano jest w oborze. W gospodarstwie pomagają mu na co dzień żona Agnieszka, syn Dariusz i pracownik. G. Lorinczy
Region. Dobrzy sąsiedzi, rywalizujemy zdrowo pracowitością i uczciwością -Genowefa Mieczkowska otwiera drzwi, chociaż w domu nie ma męża Tadeusza, ani syna Krzysztofa, sołtysa wsi Jakać Borki. - To mała wieś. Numerów z koloniami piętnaście.

Najwięksi dostawcy mleka OSM Piątnica

Najwięksi dostawcy mleka OSM Piątnica

* Wojciech Kowalewski (Srebrowo) 1.191.237 litrów
* Krzysztof Banach (Kalinowo) 988.384 litry
* Tadeusz Bruliński (Jakać-Borki) 814.332 litry
* Tadeusz Milewski (Jakać-Borki) 759.867 litrów
* Mariusz Rostkowski (Milewo-Łosie) 751.153 litry
* Piotr Kadłubowski (Jemielite-Wypychy) 730.849 litrów
* Stanisław Tyszka (Olszewo) 660.399 litrów
* Bogusław Jankowski (Kosaki) 658.922 litry
* Tadeusz Jankowski (Jakać-Borki) 645.532 litry
* Antoni Piechociński (Stare Bożejewo) 645.208 litrów

Piątnica to mocna marka
Tych 15 numerów domów w "mlecznej" wioseczce sprawiło, że periodyk rolniczy zatytułował artykuł "Drżyj, Europo", a ja z Gaborem Lorinczym wyruszam w teren. W kierunku stolicy gminy Śniadowo, w której wyprodukowano w minionym roku... 42 miliony litrów mleka! To gminomleczna rekordzistka. Tak jak Jakać Borki wśród europejskich wsi, tak gmina Śniadowo wśród dostawców OSMPiątnica wiedzie prym przed gminami: Łomża (prawie 26 mln litrów), Wizna (21 mln l), Piątnica (blisko 13 mln l), Nowogród (prawie 8 mln l) i Miastkowo (7 mln. l). Gmina Mały Płock - w porównaniu z tymi gigantami - dostarcza rzeczywiście nie za dużo, bo "tylko" 2, 5 mln litrów.

Lekko licząc, OSM Piątnica skupuje jakieś 130 mln litrów mleka. Prezes Zbigniew Kalinowski, pracujący w mleczarni od 1976 r., twierdzi, że firma na naszym terenie osiągnęła granicę rozwoju, toteż wkrótce przejmie jakąś inną mleczarnię.

Dużo mleka najwyższej jakości i zdrowe pyszności z niego produkowane sprawiły, że moc marki Piątnica wśród firm mleczarskich jest mniejsza tylko od marek Bakoma i grajewskiego potentata Łaciate. I to prawie bez wydatków na kosztowną reklamę.

A więc jedziemy. W poszukiwaniu milionerów.

Milionerzy w garniturze i oborze
Na początek inna gmina. Wizna, bo na jej terenie gospodaruje z rodziną Wojciech Kowalewski, który jako jedyny w minionym roku dostarczył ponad milion litrów mlecznego surowca.

Dlatego widzą go państwo w eleganckim garniturze na pierwszej stronie "Naszej Łomży. Gratulacje na spotkaniu w świetlicy mleczarni składa mu drugi na liście "milionerów" Krzysztof Banach z Kalinowa (po lewej) i prezes Zbigniew Kalinowski. Później triumfatorzy wybrali się na obiad. Podawano wszystko, oprócz mleka.

OSM Piątnica ustaliła limit pół miliona litrów dla tych, którzy otrzymają z rąk prezesa raz w roku metalicznie połyskujący i brzmiący po uderzeniu olbrzymi puchar za największe dostawy mleka w 2007 roku. Kryterium spełniło 21 rolników, lecz tylko jeden milionerem jest dosłownie.

- I tylko w litrach mleka, to nie jest jeszcze stan mego konta - śmieje się 33-letni kawaler ze Srebrowa, który po raz trzeci zdobył tytuł Mlecznego Milionera. - Pomagają mi rodzice i rodzina. To obecnie dosyć opłacalna produkcja.

Jeden dzień z życia milionera
Stado Wojciecha Kowalewskiego ma 300 sztuk. Bydło rasy HF. Połowa to krowy mleczne, połowa - jałówki i cielęta. Niby niewiele jak na 30 tysięcy krów 1725 dostawców OSMPiątnica, ale razem ze 150 hektarami milioner i tak ma co robić.
Wstaje po szóstej na poranne dojenie. Przy tzw. rybiej ości w udojni dwa rzędy krasul. W każdym po osiem. Średnia wydajność krowy to 9130 kg mleka rocznie, licząc 305 dni laktacji. Zawartość tłuszczu 4,1, zaś białka - 3,5 procent. Potem zadawanie pasz, 10 ton dziennie. Od wiosny do jesieni prace polowe. Może przed północą będzie w łóżku.

- Bardzo lubię serki i jogurty - zapewnia z uśmiechem. - Na inne pasje nie mam czasu.

Milioner musi mieć... mądrą żonę
Na środku olbrzymiego, eleganckiego salonu Agnieszki i Tadeusza Brulińskich ze wsi Jakać Borki króluje stół na 14 krzeseł. Pod ścianą wysoka szafa, a na niej 10 pucharów. Najnowsze trofeum stoi na komódce obok. Gospodarze wspominają.

- Poznałam męża w Miastkowie na zabawie w remizie - mówi małżonka od 22 lat. -Kiedy mąż skończył technikum w "Ekonomiku" w Łomży, ja dopiero zaczynałam tam naukę. Dziś mamy 21-letniego syna Darka, który skończył "Wetę" i studiuje zaocznie stosunki międzynarodowe, oraz 18-letnie bliźniaczki, uczennice II LO w Łomży.

Mają 60 hektarów własnej ziemi, czyli dwa razy więcej niż 46-letniemu panu Tadeuszowi przepisał ojciec. Dzierżawią ponad 25. W nowej oborze blisko 200 krów - 105 produkuje mleko.

- Wstaję parę minut przed szóstą i prosto do obory, śniadanie zjem po obrządku - opowiada mąż. - W zimie lżej, a latem sianie nawozów i zbieranie traw. Staram się o godz. 20 skończyć.

Ciężko czasem, gdy o godzinie drugiej w nocy jest wycielenie. Dobrze, że syn pomaga. Jak znajdzie mądrą żonę, będzie mlecznym milionerem!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna