Modna fryzura na jesień – meduza. Jeśli pragniesz odmienić swój wizerunek, to rozważ cięcie inspirowane wyglądem mieszkańców morskich głębin

Strzyżenie na meduzę zdecydowanie należy do kategorii fryzur odważnych i nietuzinkowych. Niby nawiązuje do krótkiego boba, jednak z pewnością nie jest to cięcie dla każdego. Dedykowane jest raczej młodym dziewczynom, chociaż u dojrzałych kobiet może również wyglądać spektakularnie.

Fryzura jellyfish jest świetną opcją dla tych osób, które pragną odmienić swój wizerunek i skusić się na oryginalne cięcie. Wywodzi się ono z Japonii, gdzie zyskało niesamowitą popularność. Ciekawe, czy Polki również chętnie skorzystają z tego trendu.

Nazwa tej modnej fryzury nawiązuje do morskiego zwierzęcia, którego ciało ma kształt dzwonu lub parasola. Właśnie taką formę naśladuje strzyżenie na jellyfish.

Fryzura na meduzę składa się z dwóch warstw włosów. Zewnętrzna to krótki bob, który sięga do połowy ucha. Wewnętrzna ma natomiast naśladować parzydełka stworzenia i może występować w wersji krótszej lub dłuższej. Im większy kontrast między warstwami, tym odważniejszy będzie ogólny wygląd.

To cięcie można wykonać na każdym rodzaju włosów, chociaż znacznie lepiej wygląda na tych prostych niż na kręconych. W przypadku falowanych kosmyków łatwo może zatrzeć się charakterystyczna dla meduzy dwuwarstwowość włosów.

W mediach społecznościowych można zaobserwować duże zainteresowanie tą fryzurą wśród młodych kobiet. Aby jeszcze bardziej podkreślić kontrast, dziewczyny farbują dolną warstwę na inny kolor niż tę górną.

Panie, dla których fryzura na meduzę jest zbyt odważna, mogą skusić się na bardziej stonowaną wersję, czyli ośmiornicę. Jest to cięcie z charakterystycznymi krótszymi warstwami z przodu i wywiniętymi warstwami po bokach. Ciężar i objętość włosów są skumulowane na czubku głowy, a dół zrobią efektownie ułożone końcówki. Taka fryzura najlepiej wygląda na długich włosach. Przy krótkich efekt nie będzie niestety taki, jaki powinien być. Idealny duet z fryzurą ośmiornicy tworzy grzywka.