Dla wielu z nas kąpiel w wodzie o temperaturze zera stopni jest szaleństwem. Są jednak osoby, dla których morsowanie jest największych z hobby a zanurzenie się w takiej wodzie niemal codziennością.
Morsowanie bardzo dobre... na stawy
Morsy są jedną z sekcji grajewskiego klubu "Aktywni", którego założycielem jest Sławomir Matysiewicz. Jak przyznaje pan Sławomir, głównie z myślą o morsach otwarto przed rokiem klub. Wszystko po to, aby propagować zdrowy tryb życia.
Członkowie klubu przekonują, że morsowanie jest niezwykle zdrowe. Regularna kąpiel wystarczy, aby takie schorzenia jak reumatyzm, problemy ze stawami czy krążeniem stały się przeszłością. Wielu z nich przyznaje, że przed wstąpieniem do morsów byli "zmarźlakami i chorybzdami", ale teraz ich stan zdrowia jest nieporównywalnie lepszy. Najmłodszy mors ma 14 lat i jest uczennicą gimnazjum. Najstarszy wielbiciel zimnych kapieli ma niewiele ponad 50 lat.
Morsy zimno lubią także w swoich domach. Pozakręcane w zimie grzejniki sprawiają, że powietrze w mieszkaniu jest zdrowsze a i oszczędności są duże.
Ludzie czasami są pod dużym wrażeniem
O coraz większej popularności morsowania może świadczyć fakt, że coraz częściej organizowane są zloty, w których udział biorą także morsy z Grajewa. W styczniu b.r. odbył się I Augustowski Zlot Morsów, a niespełna miesiąc później V Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie.
Jak twierdzą nasze morsy, często spotykają się z osobami, które dobrym słowem potrafią docenić ich niełatwe hobby.
- My jednak robimy to tylko dla zdrowia - zapewniają morsy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
