- Po wyjściu z wody zawsze jest mi trochę zimno, ale myślę, że da się to wytrzymać - opowiada Aleksandra Worchon, która w Nowy Rok weszła do wody jako mors po raz trzeci. Wraz z nią w niedzielę około godziny 13 w Wasilkowie 2017 rok witało około 30 innych morsów. Był odgłos otwieranego szampana jak i szampańska zabawa.
Nikt nie narzekał na zimno, bo rozgrzewała ich gorąca atmosfera. Jak już to raczej narzekano na złą pogodę, bo, zdaniem morsów, w niedzielę było zdecydowanie za ciepło na zimowe pływanie w wodzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?