Ostrołęccy miłośnicy morsowania spotykają się nad Narwią w każdą sobotę o godz. 15.00 i w niedzielę o 14.00. Zwykle do wody wchodzi ok. 30 pań i panów, ale zdarzały się spotkania, w których we wspólnej kąpieli uczestniczyło ponad 60 morsów.
- Zimowa Narew to ulubione środowisko dla morsów, bo my po prostu kochamy zimę. Cieszy nas każda okazja do wspólnego morsowania, a zwłaszcza, że tą miłością zaraża się coraz więcej osób, które polubiły zimowe kąpiele – wyznał po wyjściu z wody Marek Będźkowski, jeden z liderów dość już licznego środowiska ostrołęckich morsów.
- Spotykamy się od czterech sezonów. Zwołujemy się przez Internet. Kiedy po raz pierwszy ogłosiliśmy, że będziemy się kąpać zimą, przygotowaliśmy przerębel i sądziliśmy, że przyjdzie ok. 20 osób, a przyszło 50 chętnych do morsowania. Nie mamy wprawdzie tak dogodnych warunków, jak koledzy w Ostrołęce, ale i tak chętnych nie brakuje – opowiada Andrzej Polkowski, na co dzień pracownik łomżyńskiej drukarni.
Wspólna kąpiel, której kibicowali członkowie rodzin i sympatycy, dobrze wpłynęła na humory ostrołęckich i łomżyńskich morsów. Dobrze smakowały gorące kiełbaski i ziemniaki z grilla, a do tego domowe wypieki przygotowane przez gościnnych gospodarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?