Telewidzowie mogli posłuchać ciężkich deathmetalowych brzmień, jak również obejrzeć występ folkowej kapeli z Ukrainy.
Must Be The Music 2. Odcinek 3
W odcinku wystąpili również artyści, którzy prezentowali nietypowe zdolności muzyczne. Prawdziwą gwiazdą okazał się 48-letni beatboxer, Wiesław Iwasyszyn. Jak się okazało, mężczyzna był znajomym zasiadającej w jury Elżbiety Zapędowskiej. Jak mówił wykonawca, jest on najprawdopodobniej prekursorem tego gatunku na świecie, ponieważ pierwsi beatboxerzy pojawili się w Zachodniej Europie dopiero dziesięć lat po panu Wiesławie.
Must Be the Music 2. Odcinek 3:
Kolejną gwiazdą tego odcinka okazała się folkowa kapela " Atmosfera". Okazało się, że jej członkowie pochodzą z Ukrainy. Podczas niedzielnego wieczoru nie brakowało również śmiechu.
Must Be the Music 2. Odcinek 3:
O rozbawienie telewidzów oraz zgromadzonej publiczności zatroszczył się Olaf Hetmańczyk. 35-latek do wykonywanych przez siebie utworów dopisuje polskie słowa. W trakcie wykonania utworu "O Sole Mio" ludzie zgromadzeni w studiu wręcz płakali ze śmiechu.
Jak się okazało, był to debiut piosenkarza na scenie i wbrew pozorom traktował on swój występ bardzo poważnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?