Występy ukraińskich zespołów z Polski, Białorusi i Ukrainy, fajerwerki, puszczanie wianków na wody zalewu Bachmaty i stoiska z rękodziełem ludowym były głównymi atrakcjami imprezy "Na Iwana, na Kupała". Ten największy tego typu festyn w regionie co roku przyciąga kilkanaście tysięcy sympatyków kultury ukraińskiej.
- Jesteśmy turystami z Warszawy - mówią Andrzej i Katarzyna, którzy Podlasie zwiedzają na rowerach. - O imprezie dowiedzieliśmy się z plakatów. Nie sposób było tutaj nie przyjechać. Dzięki takim imprezom można bliżej poznać mieszkających tu ludzi i kulturę ukraińskiej mniejszości.
Wśród publiczności można było również spotkać osoby z zagranicy. Walerij i Oksana przyjechali aż z Saratowa, z głębi Rosji.
- My także w pewnym sensie jesteśmy mniejszością narodową, tyle że w innym kraju - mówią. - To dobrze, że tutejsza mniejszość ukraińska organizuje takie imprezy. To sprzyja podtrzymaniu własnej tożsamości narodowej, a elementy tej kultury stanowią ważny dodatek do całości kultury tego kraju. To ważne, by w każdej sytuacji być sobą.
Organizatorem imprezy był Związek Ukraińców Podlasia przy współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji w Dubiczach Cerkiewnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?