Szczególnym dziełem ks. Stefaniaka, było odnowienie i ponowna instalacja zabytkowego ołtarza z wizerunkiem patrona parafii Świętego Biskupa Stanisława Męczennika. Inwestycja kosztowała liczącą 900 osób parafię, 65 tysięcy złotych.
- Ile kto mógł tyle dawał - mówi pani Wacława z Niedźwiadnej. - Byli tacy, co dawali i 10 tys. zł, ale przeważnie każdy w niedzielę po drobnej kwocie dawał.
Parafianie są szczęśliwi, że mają odnowiony kościół.
- To zasługa naszego proboszcza - podkreśla Stanisław Berć. - On sam przyszedł tu 5 lat temu. Odnowił prawie z gruzów plebanię. Można powiedzieć, że umył każdą cegłę na kościele. Nie tylko rękami parafian, ale i sam wchodził z nami i robotnikami na dach, jak go wymieniał na nowy i pracował.
Przy kościele powstał nowy parking. Na mszę biją elektryczne dzwony. Wszystko dzięki proboszczowi.
- On jest taki dobry, że nawet sam biskup Stanisław Stefanek chciał go zabrać do siebie, ale na szczęście został z nami - opowiada Berć.
Ambitny ksiądz, ma w planach jeszcze m.in. poprawienie murowanego płotu wokół kościoła. Prowadzone są też prace mające na celu odsłonięcie zabytkowych fresków na ścianie kościoła.
- Podejmując się jakiejkolwiek pracy, czy jako duszpasterz czy konserwując zabytki nie liczyłem na nagrody - powiedział ks. Jarosław Stefaniak. - Jedyną nagrodą, której oczekuję, jest ta u końca mojej drogi. Mam nadzieję, że być może dostrzeżenie mojej pracy przyczyni się do tego, że i tamta nagroda będzie miła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?