Po centrum chodzi się jak po wysypisku śmieci - skarżą się mieszkańcy. - Nie mówiąc już o obrzeżach miasta. Służby miejskie rozpoczęły już prace porządkowe. Jednak nie jest to do końca możliwe, ponieważ, jak mówią, w wielu miejscach zalega jeszcze śnieg i lód.
Jak na wysypisku
Śnieg zaczyna topnieć i na ulicach można zobaczyć jeden wielki bałagan. Fruwające na wietrze torebki foliowe, na trawnikach puste butelki, opakowania po jedzeniu, czy paczki po papierosach - tak obecnie wygląda centrum miasta.
- Po chodnikach trzeba chodzić slalomem, żeby w coś nie wdepnąć - narzekają mieszkańcy.
Podobnie wyglądają obrzeża miasta. Jak zalegał tam śnieg nie było to widoczne. Teraz wjeżdżający do miasta mają niezbyt przyjemny widok.
Sprzątają, ale nie wszędzie
Służby miejskie pracują na wysokich obrotach. Sprzątają gdzie jest to tylko możliwe.
- Od początku tygodnia zamiatane są trawniki, chodniki i jezdnie - mówi Tomasz Łazarski, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych. - Niestety, w niektórych miejscach, szczególnie na obrzeżach miasta, zalega jeszcze śnieg i lód. Prace porządkowe będą tam wykonane dopiero wtedy, gdy śnieg stopnieje. Monitorujemy sytuację na bieżąco.
Pracownicy spółdzielni mieszkaniowej także zabrali się już za porządki.
Stanisław Sieczkowski, kierownik administracji centrum Suwalskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zapewnia, że ekipy sprzątające robią co w ich mocy.
- Uprzątnięty jest już pasaż przy Arkadii, chodniki oraz większość placów przy blokach - wyjaśnia rozmówca. - Jak tylko stopnieją resztki śniegu będziemy mogli dokończyć wiosenne porządki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
