Na urlop tam gdzie ciepło

Zmienna pogoda tego lata nie pozwala na zaplanowanie udanego wypoczynku nad polskim morzem albo w górach. Dlatego najlepszym rozwiązaniem wydaje się wyjazd do ciepłych krajów. Tam, za podobną cenę, mamy gwarancję powrotu z piękną opalenizną.

Kryzys wystraszył turystów

Jednak skutki światowego kryzysu odczuły także ełckie biura podróży. W październiku, kiedy pojawiła się oferta tegorocznych wakacji, zainteresowanie było już mniejsze niż zwykle. Czarny scenariusz, niestety, sprawdził się.
- Zainteresowanie zagranicznymi wczasami jest obecnie niewielkie. Szacujemy, że porównaniu do ubiegłych lat spadło o około 40 proc. - mówi Zofia Niewińska z biura podróży Selment.

Ci klienci, którzy z ofert wyjazdów korzystają nawet kilka razy w roku, oczywiście kryzysu nie odczuli i wyjechali na wakacje. O wiele mniejsze jest natomiast zainteresowanie młodych ełczan.
- Jeśli już wyjeżdżają, to najchętniej, żeby poleżeć na plaży. Nie mają tej ciekawości świata, jaką widzimy u naszych dojrzałych klientów, którzy wychowali już dzieci, urządzili domy i teraz chcą zwiedzać świat - dodaje Zofia Niewińska.

Do Egiptu albo na Dominikanę

- Chętnie jeździmy tam, gdzie jest ciepło i niedrogo - mówią pracownicy biur podróży.
Jeśli ktoś ma grubszy portfel, wybiera Kubę albo Dominikanę. Zdarzają się też amatorzy wypraw do Syrii.
Coraz większą uwagę ełczanie przywiązują do warunków, w jakich wypoczywają i dodatkowych atrakcji oferowanych przez organizatorów wycieczek.

- Jesteśmy coraz bardziej wymagający. Skoro płacimy za urlop, to chcemy go spędzić wygodnie. Dzięki temu zmienia się też to, jak jesteśmy postrzegani w świecie - opowiada Niewińska.
Jeśli mamy do wyboru dwugwiazdkowy albo pięciogwiazdkowy hotel za niewiele wyższą cenę, wybierzemy ten o wyższym standardzie. Dlatego dotychczas bardzo popularna Tunezja zaczyna przegrywać z ofertami egipskich kurortów.

Jednak cena tunezyjskich wakacji jest wciąż bardzo atrakcyjna. Ciekawą ofertę można znaleźć już za około 1200 zł.
Ciekawostką jest także większa oferta dla singli. Jest ona też nieco droższa. Za wakacje na jednej z greckich wysp trzeba zapłacić 1990 zł.

Odpocząć tam, gdzie jest ciepło

Wielu ełczan przyzwyczaiło się do urlopów za granicą. Nie wszyscy jednak korzystają z ofert biur pod-róży.
- Razem ze znajomymi jedziemy na tydzień do Chorwacji. Wynajęliśmy przez internet domek, wsiadamy w samochody i jedziemy - mówi Mirosław Żebrowski.

Nie wszyscy jednak mogą pozwolić sobie na wakacyjny wyjazd. Niektórzy liczą na jesienne oferty last minute.
- Latem nie dostałam, niestety, urlopu. Mam nadzieję, że jesienią będę miała parę dni wolnego i wtedy gdzieś wyjadę - mówi Katarzyna Bieniek.

Największe problemy z urlopem mają osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Jak mówią, na razie nie mogą sobie pozwolić na zamknięcie firmy i wyjazd. Tak jak turyści - boją się kryzysu.