Najgorsze są unijne kary

- W tej sprawie będziemy wspierać rząd - deklaruje.
W sobotę lider największego ugrupowania opozycyjnego odwiedził Augustów. Spotkał się z mieszkańcami miasta. - Wasza budowa nie jest tylko lokalnym problemem - mówił. - Od tego, jak tę sprawę załatwimy, zależy los kilkuset inwestycji drogowych w naszym kraju.
Zdaniem Tuska, Polska zbyt łatwo powpisywała do unijnego programu ochrony środowiska Natura 2000 wielkie połacie kraju. Efekt jest taki, że teraz Unia Europejska będzie się wtrącać do niemal każdej naszej inwestycji. - Ale nie może być tak, że skoro Niemcy czy Belgowie zrujnowali u siebie środowisko naturalne, to teraz będą przesadnie dbali o nasze zasoby przyrodnicze - twierdził.
Uważa, że największym zagrożeniem dla obwodnicy Augustowa są kary, które UE może nałożyć na Polskę. - Musimy przekonać Europę, że nie może skazywać naszego kraju na bycie skansenem - tłumaczył. - Trzeba też szukać zwolenników wśród mniej radykalnie nastawionych działaczy organizacji ekologicznych. Potrzebny jest kompromis.
Tusk dodał, że w przypadku negatywnej decyzji Trybunału Europejskiego w sprawie obwodnicy, polski rząd może zamknąć przejście graniczne w Budzisku, przez które towary z Europy Zachodniej przewożone są na Wschód.